plus ultra
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


my hero academy
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Mieszkanie Dani

Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptyCzw Paź 17, 2019 10:00 am

Nieduże mieszkanie znajdujące się na pierwszym piętrze niczym niewyróżniającego się budynku mieszkalnego. Widok z okien prezentuje w okazałości niewielki park. Zwykle jednak szyby są przysłonięte grubymi storami, a w pokojach panuje przyjemny półmrok okraszony ciepłym światłem lamp. Mieszkanie nie jest zaaranżowane w typowo japońskim stylu, choć wciąż wygląda gustownie. Kobieta lubi gromadzić przedmioty, dlatego znajduje się tu wiele osobliwych bibelotów oraz spora ilość wszelkich rozmiarów poduszek i grubych koców. Zwykle po wejściu uderza intensywna woń suszonych ziół z kuchni, lecz można szybko do tego przywyknąć. Dodatkowo w salonie stoi klatka ze wspaniałym okazem zagranicznego kanarka, którego trel umila poranki.
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptyCzw Paź 17, 2019 7:01 pm

Reakcja, z jaką się spotkał u Dani na wieść nabycia restauracji była pozytywna i to go zadowoliło. Mało go obchodziło zdanie innych ludzi, zwłaszcza kiedy mógł je zmienić w ciągu kilku sekund dzięki paru słowom. Była jednak w tym wszystkim pewna doza satysfakcji, kiedy osiągało się dobry wynik, zupełnie jak zwykły śmiertelnik. Musiał też nabyć pewną dozę umiejętności i obycia codziennego, by móc czasem wykorzystać to na swoją korzyść bądź uniknąć kłopotów. Nie postrzegał się jako osoby złej mimo swoich czynów, nie zmieniało to jednak faktu, że na pewno nie jeden policjant byłby nim zainteresowany w Japonii, gdyby ktokolwiek poznał jego historię i wcześniejsze dokonania. Należało więc być ostrożnym. Zbudować odpowiednio dobre podstawy i bazę w mieście Musutafu. Zamierzał w końcu być tutaj przez długi czas...

~

Brunetka postawiła na swoje mieszkanie i Jacob na to przystał. Skoro dał jej wolny wybór a ta uważała to za bezpieczną przystań, nie widział powodów, by odmówić. Nim jednak opuścili restaurację ich uszy zaatakował dźwięk pojedynczego pioruna. Po chwili zaś runął deszcz. Zdziwiony był taką zmianą pogody, ale z drugiej strony od momentu wylądowania w ogóle nie oglądał prognozy. Piękność z Bułgarii twierdziła, że do jej czterech ścian nie było daleko. Nie zamierzał jednak pozwolić by towarzyszył im taki dyskomfort. Gwizdnął i gestem ręki zawołał taksówkę, która tylko czekała na okazję, by wyrwać kogoś spod Aragawa. Zdjął swoją marynarkę i przysłonił ją partnerkę by mogła dojść do pojazdu z jak największą szansą uniknięcia zmoczenia. W środku zaś położył swoją prawą dłoń na jej lewym udzie. Nic poważnego, ale był to początek i równie dobrze mogła się teraz powoli przyzwyczajać do jego dotyku. Ten kawałek więc się przejechali a na sam koniec rzecz jasna zapłacił kierowcy z napiwkiem. Miało to zrekompensować mu krótki kurs. Zachowanie dobre, prawa? W rzeczywistości tak się skupiał na swojej partnerce, że nie miał zamiaru czekać na resztę. Czynność z okryciem powtórzył aż znaleźli się w budynku, otwierając jej za każdym razem drzwi.

~

Charakterystyczną rzeczą, jaką uderzyła naszego "bohatera" to zapach ziół. Na szczęście nie był on aż tak intensywny, by nie myśleć o niczym innym jak o ucieczce do innego mieszkania. A byłby do tego zdolny. Rozejrzał się wokół i spodobał mu się dobór świateł. O ile brakowało tutaj pewnych komfortów do jakich był przyzwyczajony, atmosfera była przytulna. Zerknął teraz na główną atrakcję swojego wieczora. Jawnie i bez ukrywania wzrokiem przeleciał ją od szpilek po czubek głowy. Zmrużył lekko oczy i przypominał teraz drapieżnika, który oceniał swoją ofiarę. Na twarzy miał wymalowany delikatny uśmiech potwierdzający pewność siebie. Chciał od razu przejść do akcji, lecz czemu się śpieszyć? Skoro już tak się postarał dzisiaj, równie dobrze może dograć tę grę na poziomie do samego końca. Przemoczoną marynarkę zawiesił na wieszaku, zdjął również swój krawat i rzucił go na kanapę, odpinając dwa guziki białej koszuli przy szyi. Zaczynał odczuwać już rosnący komfort.
-Nie mam zamiaru patrzeć na zegarek i wyliczać każdej minuty. Wolę się skupić na nas bez obawy, że czas minął i trzeba będzie się zbierać. Cała noc... ile byś sobie zażyczyła? - zapytał, sięgając do kieszeni po ściśnięty plik. Był on zdecydowanie mniejszy od momentu swojego wyjścia, jednak nadal miał pewność, że mu do rana nie zabraknie. Miał nawet ochotę położyć wszystko na stoliku. Powołując się jednak na swoje wcześniejsze doświadczenia, ruch ten, zamiast pozytywnego odzewu może spotkać się z negatywną reakcją. Niektóre eskorty mogłyby to uznać za domaganie się wręcz wszystkiego. Czasami nawet czegoś, co kompletnie je odrzucało. Cole miał kilka swoich własnych fantazji, lecz na pierwsze spotkanie wolał je zachować dla siebie. W końcu nie był w stanie w usuwać wspomnień, zaś jego kontrola po upływie doby mijała i później nic taką jednostkę nie powstrzymywało do dokonania jakiś ruchów, które mogłyby być dla niego niekorzystne. Wolał jej zaś nie krzywdzić... szczególnie, że być może będzie chciał ją jeszcze kiedyś odwiedzić. Wszystko zależało od swojego zadowolenia z samego rana. Był w końcu hedonistą i szukał zawsze wszelakich uciech.
-Jakich rzeczy nie lubisz i na co się nie zgadzasz? - pytanie w zasadzie odpowiednie. Lepiej by granica była zarysowana i chodź cała przyszła zabawa miała charakter transakcji finansowej, przynajmniej wyszedł z inicjatywą by ten komfort u niej był. Niezależnie jednak jaką odpowiedź otrzyma, już wiedział co jej zrobi...
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptyPią Paź 18, 2019 4:51 pm

Choć Dani tego nie widziała, była pewna, że na niebie musiała rozbłysnąć świetliście błyskawica tuż przed tym, gdy ich uszu dobiegł wysoki dźwięk grzmotu, na który niektórzy goście zareagowali niekontrolowanym podskokiem na swoich krzesłach. Ona jednak nie przestraszyła się. Uwielbiała burze i ten moment, gdy niebo niemalże na ułamek sekundy, jedno mrugnięcie, było rozgorzałe od tańczących nań piorunów. Przypominało jej to błyszczące sznury pereł. Jednak wraz z burzą pojawił się rzęsisty deszcz, co było dla niej nieco niekomfortowe, ze względu na ubiór i makijaż. Nie chciała wyglądać jak przemoczona kura, zepsułoby to całkiem atmosferę. Z wdzięcznością patrzyła jak jej towarzysz przywołał gestem taryfę oraz nakrył ją podczas przejścia do pojazdu. Gdy siedziała już wygodnie na tylnym siedzeniu nie zdziwiła ją dłoń Cole’a, która nagle znalazła się na jej udzie. Uśmiechnęła się zalotnie, odgarniając włosy tak, by mieć lepszy widok na mężczyznę, po czym położyła lewą rękę na jego dłoni, dotykając ją delikatnie opuszkami palców na znak, że aprobuje tą oraz nadchodzące czułości. Następnie przybliżyła się do niego, i wymruczała mu do ucha:
Nie mogę się doczekać, aż zedrę z ciebie ten garnitur.

~

Ponieważ jej mieszkanie znajdowało się blisko, podróż trwała bardzo krótko. Na tyle krótko, że Dani zaczęła żałować, że nie mieszka gdzieś dalej. Kto wie do czego mogłoby jeszcze dojść w taksówce. Podziękowała mężczyźnie, gdy otworzył jej drzwi i ponownie okrył marynarką przed nadmiernymi opadami. Wyciągnęła klucze z miniaturowej torebeczki i otworzyła drzwi do swojego mieszkania. Specyficzna mieszanka ziół zaatakowała jej węch, ale Dani była do tego na tyle przyzwyczajona, że nie zwróciła kompletnie uwagi na ten szczegół. Rzuciła płaszcz i torebkę na fotel, obracając się w stronę towarzysza, i czekając na jego reakcję. Cholernie jej się spodobało, gdy powolnymi ruchami zrzucił z siebie krawat i rozpiął górne guziki koszuli. Wyglądał w tym momencie nieziemsko seksownie. Uznała, że nadszedł czas porozmawiać o zapłacie, zanim rzuci się na nią i zaczną uprawiać namiętny seks. Gdy zobaczyła, że wyciąga plik banknotów, niemalże zamruczała z rozkoszy. Uwielbiałam mężczyzn, którzy najpierw zajmowali się finansami, nim przechodzili do przyjemności.
Dla ciebie? – Zmierzyła go dokładnie wzrokiem. – 55 tysięcy jenów, skarbie. Skoro stać cię na kupno najlepszej restauracji w mieście to czym jest dla ciebie noc z prostytutką? – Uśmiechnęła się figlarnie. Zaraz jednak zmarszczyła brwi, słysząc kolejne pytanie. Zwykle nie pytano się jej o te kwestie, podchodząc do sprawy w ten sposób, że skoro klient zapłacił to też klient ma prawo korzystać z przedmiotu transakcji do woli.
Cóż, zasadniczo zgadzam się na wszystko.. w granicach dobrego smaku. Mam nadzieję, że nie jesteś fanem zabaw – skrzywiła się – z ekskrementami. Niemniej, jeśli masz jakieś szczególne upodobania, bondage, przebieranki, blond peruki, to da się załatwić. – Uśmiechnęła się promiennie. – Coś jeszcze? Czy może przejdziemy do ciekawszych sposobów na spędzanie wspólnego czasu?
Nie czekając na odpowiedź podeszła do niego i położyła mu dłoń na klatce piersiowej, czując bijące spod koszuli ciepło. Czuła jak wzbiera w niej pożądanie, i czuła, że najprawdopodobniej jej moc się uaktywni przez co mężczyzna będzie jeszcze silniej odczuwał własne żądze. Gdy spojrzała mu prosto w oczy, pokój rozbłysnął uderzającym nieopodal piorunem.
Pieprz mnie, Cole.
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptyPią Paź 18, 2019 7:46 pm

+18
(Posty będą krótsze niż zwykle, co pozwoli obu stronom odpowiednio reagować na każdą rzecz i być może zaowocuje częstszymi odpowiedziami. Motyw uzgodniony między uczestnikami. Zwyczajnie nie chcemy za szybko skończyć xD.


Słysząc wcześniejszy komentarz wymruczany do ucha o zdarciu z niego garnituru zaowocowało w nim wyszczerzeniem białych zębów. Uśmiechał się do niej ale musiał zbierać wszelkie siły w sobie by się na nią nie rzucić. Niech wpierw będą zgodni co do ceny jak i możliwości tego wieczora. Wymieniona kwota nie była dla niego problemem. Odliczył więc szybko odpowiednią ilość banknotów by położyć je na najbliższym stoliku. Resztę schował do kieszeni spodni. W głowie zrobił sobie szybki przelicznik obcej waluty na swoją własną oraz wytworzyła mu się w sumie pewna skala porównawcza. W niektórych miejscach na świecie byłaby to rozsądna oferta. W innych niezwykła okazja. Spoglądając zaś na swoją partnerkę stwierdził, że na pewno mógłby wydać na nią zdecydowanie więcej. Czego jednak jeszcze nie wiedział, że być może to co dzisiaj tutaj odczuje będzie czymś co będzie przymuszało go do częstych powrotów.

Zaakceptował zaś narzucone limity. Podniósł jednak lekko prawą brew słysząc o blond peruce. Wyobraził sobie Dani w niej a to zaowocowało pobudzeniem jednej ze swoich fantazji. Dodać do tego jeszcze krótką niebieską koszulkę z logiem na klatce piersiowej, minispódniczkę tego samego koloru, czerwone buty i pelerynę. Chciał ten scenariusz doskonale odegrać, jednakże mimo swojej rosnącej ekscytacji był w stanie jeszcze w miarę trzeźwo myśleć. Zdradziłby tym swój cel i odsłoniłoby go to na przyszłość. Każdy wykonany ruch w kierunku amerykańskiej super bohaterki mógłby być przez bułgarską eskortę skojarzony. Dopóki nie będzie miał pewności, że tej kobiecie można zaufać wstrzyma się z przebierankami.

Kiedy partnerka do niego podeszła widział w niej ekscytację. Bez wątpienia on sam wyróżniał się wśród typowej klienteli, dbał też również o to, by spędziła z nim wcześniej miły czas. Chcąc jednak podnieść poprzeczkę i zarazem stworzyć w jej głowie wizję idealnego kochanka postanowił wykorzystać swój dar. Wiedział doskonale, że było to oszukiwanie i praktycznie korzystanie z kodów w prawdziwym życiu. Nie obchodziło go to jednak. Miał możliwość i zdecydowanie z niej skorzysta. Nie każdy był w końcu herosem o wielkich wartościach, którzy męczyli sami siebie własnymi ograniczeniami.
-Jestem jedyną osobą o której będziesz dzisiaj myślała. Każdy mój ruch, każde wypowiedziane słowo i akcja będą przez Ciebie zaakceptowane z wdzięcznością i ekscytacją. - dotknął jej policzka i delikatnie przesunął po nim palec, drugą ręką zaś złapał ją za kark. Nie za mocno by zrobić krzywdę ale wyraźnie by nie pozwolić jej uciec i zarysowywać polowi swoją dominację -Mój dotyk jest dla Ciebie czulszy i intensywniejszy, zupełnie jakbym znał Twoje ciało od dłuższego czasu. Wraz z upływem minut Twoje podniecenie będzie rosło w zatrważającym tempie do tego stopnia, że jedynie o czym będziesz myślała to o zaspokojeniu swojej żądzy. - miał jeszcze kilka pomysłów ale raz jeszcze, nie chciał na początku przesadzać. Cole miał naprawdę dziwne poczucie moralności.

Kiedy Dani była już w praktyce zaprogramowana i domagała się uwagi zrzucił z niej czarną sukienkę. Miała na sobie zwykła bieliznę tego samego koloru. Prawdziwy kontrast między bladą cerą, chodź kobaltowe oczy potrafiły dzięki temu wręcz hipnotyzować. Podniósł ją prawą ręką, która oplotła brunetkę wokół pasa a lewą złapał za udo. Znaleźli się przy ścianie chodź taktu było w tym tyle, że mogli coś teraz przez przypadek zrzucić to Jacob skupił się całkowicie na tym by poczuć jej usta na swoich własnych. Szybko jednak przeskoczył i położył ją na pobliski wolny stolik, pozwalając by się całkowicie na nim rożłożyła kiedy on sam całował jej szyję. Był całkowicie podniecony co mogła sama wyraźnie odczuć. Instynktownie zaś wykonywał kilka prostych ruchów ocierania się, jednakże spodnie zdecydowanie przeszkadzały we wszystkim...
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptySob Paź 19, 2019 2:56 am

Dani czuła, że jej zmysły były jednocześnie wyostrzone, ale i jednako mętne. Fizycznie czuła się jak po zażyciu narkotykach. Miała w tej kwestii niewielkie rozeznanie, jednak dzisiejszego wieczoru ten stan był nie na miejscu. Podświadomie wiedziała, że jest to efekt słów wypowiedzianych przez mężczyznę, lecz nie potrafiła się uwolnić od odgórnej manipulacji jej zmysłami i umysłem. Nie była jednak w stanie uwolnić się od Cole’a, jego natrętna obecność stanowiła fundament otaczającej rzeczywistości. Każde słowo, które spływało z jego warg, każde dotknięcie, które zdawało się palić skórę, wszystko to było nadmiernie przytłaczające. Gdy złapał Dani za kark z jej ust wydobył się cichutki jęk. Tym drobnym gestem sprawił, że poczuła się całkowicie zdominowana przez niemalże obcego mężczyznę. Jedynie w zakamarku świadomości, do którego nie miał dostępu, odczuwała przerażenie. Tak potężnych emocji, tak silnej cielesności nie czuła nigdy dotąd. Miała wrażenie jak gdyby wsiadła na nieustannie pędzącą karuzelę, z której nie mogła zsiąść, a przez co narastało niepożądane uczucie nudności. Było to jednocześnie zatrważające i podniecające.
Prawdopodobnie przegapiłaby moment, w którym mężczyzna pozbawił ją sukienki, lecz poczuła na skórze powiew chłodu, co sprawiło, że zadrżała. Gwałtowne uniesienie i przyparcie do ściany powitała kolejnym, nieco głośniejszym jękiem. – O Boże, tak. – Nie zwróciła również najmniejszej uwagi na fakt, że przez tak żywe poczynania zrzucili przy okazji pomniejsze bibeloty na podłogę. Przyjdzie na to czas rano. Gdy wreszcie, zdawałoby się, niczym po eonach, doświadczyła na ustach dotyk gorących warg Cole’a, niemalże zachłysnęła się pożądaniem. Rozgorzał w niej ogień namiętności, którego nie sposób było już ugasić. Wczepiła palce w jego włosy, starając się przywrzeć do niego jak najmocniej, jak najbardziej zmniejszyć dzielące ich ciała milimetry. Pragnęła być bliżej, jeszcze bliżej. Nieoczekiwana zmiana pozycji wytrąciła ją z równowagi, otworzyła przymknięte nie wiadomo kiedy powieki, chcąc się zorientować w sytuacji. Cudowny odcień zieleni w oczach mężczyzny skutecznie ją rozproszył, a pocałunki składane na jej szyi jedynie potęgowały to uczucie. W tym całym zaaferowaniu sobą nie zapomniała jednak o kochanku. Zresztą nie dało się przegapić rosnącego wybrzuszenia w jego spodniach. Wbrew całej sobie, odepchnęła delikatnie mężczyznę tak, by usiadł na fotelu znajdującym się tuż za nim.
Sprawię, że poczujesz się jak w niebie. – Jednocześnie przysunęła się niego na klęczkach, rozpinając przy okazji pasek i guziki u spodni. Wykonując to powolnymi ruchami, starała się przedłużyć moment oczekiwania, spotęgować doznania. Spojrzała mu w oczy, kusząco zagryzając dolną wargę.
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptySob Paź 19, 2019 9:10 pm

Miał żywe dowody swojego sukcesu, wystarczyło spojrzeć na kobietę lub usłyszeć któryś sprzed chwilą wydobytych jęków. Narzucił na nią konkretne zachowania nie wiedząc, jak ta zareaguje na to wszystko, kiedy się rozstaną a czas jego wpływu na niej się zakończy. Czy będzie rozwścieczona? Obojętna? A może to co wspólnie przeżyją sprawi, że każda kolejna robota z następnym klientem będzie wydawała się nudniejsza i mniej przyjemna? Naszego "bohatera" jednak to teraz niezbyt obchodziło. Resztki kontroli jakie miał zniknęły w momencie, kiedy ujrzał ją w czarnej bieliźnie i poczuł ją swoimi rękoma. Dał się opanować całkowicie swoim rządzą i zamierzał wykorzystać każdą chwilę, by sprawić sobie - i przy okazji Dani - jak najwięcej przyjemności.

~

Dalej ją całował po szyi czując jak ta wczepiła swoje palce w jego włosy. Pragnęła bliskości, on również. Przyglądał się jej jednak z uśmieszkiem na twarzy widząc, jak po odepchnięciu zaczęła zmierzać w jego kierunku na klęczkach. Taki układ sił mu się zdecydowanie podobał. Zezwolił jej na rozpięcie paska i guzika przy spodniach. Sam zaczął odpinać również swoją białą koszulkę. Na pierwszy rzut oka nie można było dostrzec żadnej skazy skórnej. Brak ran, blizn czy innych rzeczy informujących o potencjalnym stylu życia jednostki. Cole nie był najwidoczniej kimś, kto brał udział w bójkach. Eskorta mogła na własnych oczach ujrzeć, jak ten rozwiązuje napotkane problemy. Mięśnie brzucha miał zarysowane, co było efektem odpowiedniego żywienia się, jak i ćwiczeń. Do tych ostatnich podchodził z mniejszym pozytywnym nastawieniem, cenił sobie jednak spojrzenia kobiet na widoki, jakie im zapewniał. Była w tym pewna satysfakcja. Słysząc oznajmienie zmrużył lekko oczy w zadowoleniu. Wierzył jej, choć wyrwała mu się odpowiedź...
-Udowodnij... - w zasadzie przypieczętował jej nastawienie. Tym sposobem wiedział, że będzie starała się ze wszystkich sił i wykorzysta każdą znaną sobie sztuczkę, byleby Jacob mógł wspominać ją latami.
O ile wcześniej jego partnerka wyczuła jego ekscytację, teraz mogła ją dostrzec przez czarne bokserki. Mężczyzna złapał jej rękę i położył na swoim przyrodzeniu. Była między nimi jeszcze granica materiału, aczkolwiek chciał aby przekonała się jak bardzo był teraz podniecony. Jeżeli chodzi zaś o rozmiar, Brytyjczyk nie był jakimś mutantem i wybrykiem natury. Był zdecydowanie większy niż wynosi średnia z jego kraju, lecz nie do tego stopnia, by ranić i sprawiać dyskomfort swojej partnerce. Innymi słowy niczego się nie wstydził. Sięgnął po nią i podniósł by usiadła na nim, kiedy on sam był na fotelu. Zręcznie zdjął jej stanik jedną ręką cały czas spoglądając w jej oczy. Sztuczka, którą opanował lata temu. Niby rzecz banalna, ale wielu osobników płci męskiej ma tu braki i przez to się ośmiesza. Wbił swoją głowę w jej piersi, łapiąc każdą w swoje ręce. Był taktowny i dobierał swoją siłę adekwatnie do sytuacji. Prawy sutek zniknął w jego ustach, będąc stymulowany językiem. Lewy zaś był pieszczony kciukiem i palcem wskazującym. Zabawa ta trwała jednak tylko kilkanaście sekund, gdyż wstał i trzymając ją pewnie ruszył w kierunku sypialni. Rzucił nią na łóżko by wylądowała plecami na materacu. Wszedł również na nie i zaczął wykorzystywać swoje dłonie by powoli zaczęły zjeżdżać z jej karku do brzucha, następnie miednicy, zewnętrznej stronie ud by na sam koniec wylądowały na wewnętrznych. Jego usta całowały ją pod pępkiem i niebezpiecznie zbliżał się do ostatniej części bielizny. Dostrzegła, jak chwycił ją zębami...
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptySob Paź 19, 2019 10:53 pm

W głowie dźwięczało jej to jedno, pojedyncze słowo, wypowiedziane przez Cole’a. Udowodnij. Nachalnie pobrzękiwało, zagłuszając wszystkie inne myśli. Było zarówno rozkazem, prośbą i zawoalowaną kpiną. Oj udowodni mu, jeszcze jak. Dotykając przez cienki materiał bokserek jego przyrodzenia, wyczuwała bijące od niego gorąco i jednocześnie czuła również minimalne skurcze pod tkaniną. Choć nigdy nie pozwalała sobie na jakiekolwiek komentarze dotyczące wielkości męskości, wiedziała, że nie będzie dzisiejszej nocy niezadowolona. Pieściła go delikatnymi, ale wprawionymi ruchami, dopóki nie podniósł jej i nie posadził na sobie. Przez chwilę zachwycała się atrakcyjnie wyrzeźbionymi mięśniami. Ten widok również jej nie zawiódł. Gdy zręcznym gestem odpiął i zrzucił jej stanik, posłała mu pełne podziwu spojrzenie.
Myślę, że głupotą byłoby pytać GDZIE się tego nauczyłeś, prawda? – Po czym zaśmiała się łagodnie. Gdy przywarł głową do jej piersi, pieszcząc je i całując, instynktownie przywarła do niego mocniej. Odchyliła głowę delikatnie do tyłu i przymknęła oczy, rozkoszując się wspaniałymi doznaniami. Jego język był cudownie ciepły, a docierające niepostrzeżenie raz za razem do jej sutka chłodne powietrze zwiększało przyjemne odczucia. Lewa pierś, choć niepominięta, zajmowała w o wiele mniejszym stopniu jej aktualną uwagę. W równie intensywny sposób w jaki się pojawiły, doznania zniknęły. Zaskoczona otworzyła oczy, chcą zaprotestować, ale zaraz poczuła jak zlatuje na łóżko. Pogratulowała sobie w myślach inwestycji w porządny materac. Wyciągnęła ręce i łapczywie przyciągnęła mężczyznę, spragniona namiętności. Nim jednak zaczął się zsuwać ustami w dół, pocałowała go namiętnie, angażując do tego jeden ze  swoich sprawniejszych narządów, czyli język. Robiła to niespiesznie, całkiem absorbując na tej czynności swą uwagę. Jego dłonie zdawały się być gorące, a czuły dotyk jedynie nakręcał ją jeszcze bardziej. Nie pozostała mu dłużna, gładząc go dłonią przez, jakże natrętny, materiał bielizny. Po chwili odsunął swe usta zdecydowanym ruchem. Zsuwające się coraz niżej wargi Cole’a składały na niej płomienne pocałunki, rozpalając ją do żywego. Jęknęła niezadowolona z niemalże złośliwego odraczania przez niego w czasie kolejnego kroku.
Nie chcę zabrzmieć nieuprzejmie, ale mógłbyś w końcu zedrzeć ze mnie majtki? – Rzuciła mu wściekłe, lecz przypominające bardziej błagalne spojrzenie, które widocznie musiało wywrzeć pozytywny skutek, jako że zaraz schwycił zębami jej bieliznę i sprawnym ruchem ściągnął. Westchnęła z rozkoszy. Jego język był nadzwyczaj sprawny i giętki, robiąc z nią co tylko chciał. Jej oddech znacznie przyspieszył, a sama zaczęła cicho, lecz w żaden sposób wulgarnie, pojękiwać. Wplotła jedną dłoń w jego włosy, a drugą zacisnęła na pościeli. Czuła jak nieznacznie jej mięśnie zaczynają się napinać w oczekiwaniu na szczytowanie, ale nie chciała dojść. Jeszcze nie teraz. Odepchnęła go i zaraz przyciągnęła do siebie wyżej, ponownie przywierając ustami do jego ust. Czuła nieznaczny smak samej siebie, ale nie przeszkadzało jej to. Zaczęła manewrować ciałem tak, by znaleźć się na nim, i sama przystąpiła do niespiesznego zsuwania warg po jego ciele, docierając koniec końców do linii bokserek. Odsunęła materiał i wzięła do ręki jego dorodne przyrodzenie, pieszcząc opuszkami palców. Słysząc zadowolone westchnienie mężczyzny, uśmiechnęła się pod nosem. Chciała posunąć się dalej. Zwilżyła wargi i przysunęła się jeszcze bliżej…
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptySob Paź 19, 2019 11:58 pm

Jej czuły dotyk, a zarazem masaż, jakiego się podjęła był odebrany z jak największym entuzjazmem. Wyczuwała pewne skurcze w swojej dłoni, chodź ruchy te zostały przez niego szybko zakończone. Chciał się przenieść do wygodniejszego pomieszczenia, wyposażone w łóżko, na którym mógł działać, inicjować pewne rzeczy, ale rozkoszować się także wszelkimi staraniami ze strony Dani. Rzuconego komentarza odnośnie stanika nie skomentował, choć przyjął ten komplement. Lubił, kiedy pieszczono jego ego, wpływało to tylko pozytywnie na jego stan. Przyjął zaś wyzwanie z pełnym zadowoleniem, kiedy został podsumowany motyw posiadania ostatniej części bielizny. Zdjął więc majtki zębami i mógł ją w końcu po raz pierwszy ujrzeć w pełnej okazałości. Podziwiał ją jawnie wzrokiem. Od rumieńców i dzikości w oczach, po sterczące sutki kończąc na jej najbardziej prywatnej części. Dbała o siebie i widać preferowała całkowity brak owłosienia w tych rejonach. Czy była to jej własna zachcianka bądź gust większości klientów, nie zamierzał w to wnikać. Podobało mu się co widział i zanurzył się w niej całkowicie. Rękoma jeździł po jej udach, miednicy i piersiach. Zawsze zajęty, działając na kilkunastu frontach. Bawił się językiem wiedząc też, na czym się skupić. Dopierał odpowiednio tempo, choć pozwolił sobie raz na delikatne muśnięcie zębami. Nic, by zranić, ale by jednak dodać nowe odczucie. Pragnął zrobić więcej, lecz Danijeła wyszła z inicjatywą. Zmienili pozycje i w tym momencie on sam znalazł się plecami na materacu. Głowa znajdująca się na poduszce obserwowała jej każdy ruch i nie dało się zignorować faktu, że zsunęła całkowicie materiał mężczyzny. Chwyciła go ponownie i odczuć mogła szybko pełną aprobatę Cola. Wziął głębszy oddech, przesuwając swój wzrok na moment na ścianę za sobą. Wypiął nawet lekko miednice do góry łapiąc się poduszki sygnalizując jej, że nie tylko może, ale wręcz powinna wziąć go do ust. Kiedy tylko je poczuł na swoim przyrodzeniu zamknął oczy na moment. Wiedziała jak go trzymać i jakie ruchy wykonywać. Niczego innego się nie można było spodziewać po kimś, kto w tym fachu siedział od dłuższego czasu. Dostrajała się niezwykle szybko do jego indywidualnych preferencji, szukając każdych czułych punktów. O ile pragnął by ta zabawa trwała wiecznie odczuł, że zaczęła zdobywać nad nim przewagę. Pozwolić sobie na to nie mógł. Podniósł górną część swojego ciała napinając przy tym mięśnie brzucha, złapał jej twarz obiema rękoma, pocałował, a następnie jasno zakomunikował czego teraz chce. Jej nogi wylądowały przy jego twarzy, pośladki złapał obiema dłońmi i delikatnie je masował. Postanowił teraz całkowicie się zaangażować. Posiłkował się nawet dwoma palcami prawej ręki, które w nią weszły i dodatkowo stymulowały. W okolicach swojego sześciopaku czuł dodatkowo jej piersi, które sygnalizowały o podnieceniu. Rzecz banalna, ale dla mężczyzn wciąż ważna. Po raz pierwszy jęknął co było z pewnością odpowiednim sygnałem dla partnerki.
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptyNie Paź 20, 2019 12:53 am

Gdy zobaczyła literalną zachętę z jego strony do dalszych działań, nie wahała się dłużej. Wzięła ostrożnie jego męskość do ust i powolnymi ruchami badała jego kształt. Miała już w tej materii niemałe doświadczenie, dlatego potrafiła świetnie odczytywać reakcje jego ciała oraz dostosowywać tempo do tego co sprawia mu aktualnie największą przyjemność. Pomruki aprobaty z jego ust stanowiły jedynie potwierdzenie jej zdolności. Wykorzystywała bez wahania jego najczulsze punkty, dostosowując dyskretne zmiany w ruchach języka, które powodowały najbardziej słyszalne uznanie. Kiedy jednak narzuciła dość regularny rytm, Cole złapał ją, i pociągnął do góry. Pocałunek był miękki, delikatny, ale nie trwał długo. Tonem nieznoszącym sprzeciwu, zakomunikował czego chce. I zamierzał to dostać. Dani obróciła się, dopasowując do pozycji ‘69’. Mężczyzna zaczął masować jej pośladki, a następnie pieścić ją w bardzo, bardzo przyjemny sposób. Jego zaangażowanie było godne podziwu. Dani przygryzła wargę, by nie krzyknąć, gdy przypadkiem dotknął jej czułego punktu. Dyszała mocno, a jej ciało zaczęło odmawiać posłuszeństwa. Musiała delikatnie się przesunąć, by mieć bardziej stabilną pozycję, i zabrała się za sterczące przed jej nosem przyrodzenie Cole’a, wykonując podobne ruchy jak poprzednio. Namiętność wzięła nad nią górę przez co skupiła się niemalże całkowicie na własnych doznaniach, odpowiednio dopasowując tempo do mężczyzny. Niedługo później poczuła, że jest na skraju i niemalże straciła już siły, by utrzymywać swe ciało w tej pozycji. Gdy wreszcie jej ciałem wstrząsnął silny orgazm, a niekontrolowane skurcze zawładnęły jej ciałem niepodzielnie, ostatkami sił dokończyła własne zadanie. Na szczęście dla niej, Cole również był niedaleki końca, jako że zaraz dołączył do niej, również szczytując. Jej usta zalała ciepła, lekko słonawa ciecz, którą bez najmniejszego wahania połknęła. Siła przyzwyczajenia. Z niejakim trudem zeszła z niego, wciąż odczuwając pojedyncze spazmy mięśni oraz pot, który zrosił ich nagie ciała, i położyła się obok, próbując opanować szybki oddech. Kiedy jej się to udało, zerknęła z uśmiechem na mężczyznę. To wciąż była dopiero rozgrzewka przed prawdziwą zabawą, na którą czekała z niecierpliwością.
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptyNie Paź 20, 2019 1:26 am

Entuzjazm z jakim się spotkał był spodziewany u kogoś, kto dostał szereg wszelakich komand z jego strony. Nie oznaczało to jednak, że był odporny na zdolności Dani, która działała wręcz z inicjatywą osoby opętanej. Wielką radość dało mu dojście partnerki. Zapewnienie doznań kobiecie zawsze było jego priorytetem. Wręcz była to kwestia jego dumy. Z ogromną satysfakcją słuchał wszelkich głosowych oznak oraz wypatrywał trzęsienia się ciała, szczególnie pośladków, gdzie trzymał jeden z nich. Ta nie zamierzała jednak być mu winna. Robiła wszystko co mogła, korzystała z każdej sztuczki i działała przeciwko niemu. Pragnęła spełnić swoją obietnicę i szło to jej doskonale. Po kilku chwilach bądź minutach odczuł brak pohamowania. Nie był w stanie powstrzymać swojej ekscytacji. Stwardniał jeszcze bardziej przez chwilą ostatecznego napięcia. Ku swojemu lekkiemu szokowi Dani pochłonęła wszelką zawartość jaką ten wypuścił. Nic nie uciekło z jej ust, nie zakrztusiła się. Przyjęła to jak prawdziwa bohaterka swojego fachu. O ile pot pojawił się na ciele partnerki także u niego był widoczny. Brał głębsze oddechy wciąż dochodząc do siebie. Jej uśmiech zadowolenia i nadzieja w oczach była jednym z trzech czynników, które miały na niego ogromny wpływ. Ostatnim było wyobrażenie sobie Supernovy, która czekała na dalszy pokaz możliwości swojego kochanka. Wizja bułgarskiej piękności w blond włosach zadziałała na niego jak magiczna różdżka. O ile chwilę temu trafił na upadłość przez fakt osiągniętego orgazmu, nabierał znowu siły. Krew zaczęła ponownie trafiać w odpowiednie miejsce a on sam rósł. Nie mógł stracić takiej okazji. Sięgnął więc do pobliskiej szufladki i wyciągnął prezerwatywy. Trzymał jedną, otworzył ją ostrożnie a następne włożył ją do ust brunetki. Prosty sygnał i polecenie. Miała nałożyć produkt na jego procie za pomocą ust. Udowodniła, że zna się na rzeczy. Wierzył więc w jej powodzenie. Kiedy znowu objęła go ustami jęknął napinając mięśnie całego ciała. Bicepsy, mięśnie brzucha a nawet pośladki się uaktywniły. Pchnął ją zauważalnie by wylądowała plecami na materacu, zbliżył się i obdarował ją kolejnym pocałunkiem. Był to ten sam moment kiedy zaczął w nią wchodzić. Była na to gotowa, więc się nie obawiał jakiegoś większego dyskomfortu z jej strony. Zaczął wykonywać charakterystyczne pchnięcia adekwatne do tej pozycji, lecz gardził całkowicie gumkami. Nie był pewien jak kobiety na to reagowały, jednak on sam czuł duże ograniczenie w przeżyciach. Z drugiej strony wykonywana profesja i charakter ich spotkania wręcz wymagał takiego zabezpieczenia. Rozumiał to ale nie oznaczało, że był w stanie pozbyć się emocji względem tego. Złapał partnerkę za gardło prawą rękę, przybliżył swoją twarz do jej własnej i obserwował każdą jej reakcję poprzez kolejne ruchy. Usta miał delikatnie otwarte, gdyż mimo wszystko doznawał tutaj odpowiedniej przyjemności.
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptyNie Paź 20, 2019 12:12 pm

Satysfakcja była wręcz wypisana na twarzy Cole’a, gdy leżąc, nabierali tchu i sił do dalszych działań. Choć jego przyrodzenie nieco opadło, co było zrozumiałe, po uprzedniej zabawie, szybko zaczęło wracać do poprzedniej formy. Jednocześnie Dani spostrzegła, że zmienił się wyraz twarzy mężczyzny. Mimo że patrzył na nią, nie widział jej. Instynktownie, jak to kobiety mają w swej naturze, wyczuła, że myśli jego krążą wokół innej kobiety. Prawdopodobnie namyślał się nad tą, która stała się przyczynkiem jego przyjazdu do Japonii. Poczuła przypływ zarówno żalu, jak i rozbawienia w stosunku do mężczyzny. Współczucia, ponieważ jego ukochana nie jest świadoma jego istnienia. Rozbawienia z kolei.. z dokładnie tego samego powodu. Niemniej musiała przyznać, że nieznacznie ją to ubodło. Sądziła, że potrafi zogniskować jego myśli tylko i wyłącznie wokół siebie, swojego ciała, które to, bądź co bądź, będzie tej nocy pieprzył. Przez jej twarz przemknął cień niezadowolenia, ale słowem się nie odezwała. Mimo wszystko jej profesja ograniczała się głównie do zadowolenia czysto cielesnego. To czy klient posiadał żonę, dzieci, czy też był entuzjastą seksualnych dewiacji, zupełnie jej nie obchodziło. Ważny był jedynie zwitek banknotów, który otrzymywała za wykonanie pracy, i który pozwalał jej żyć na wysokim poziomie. Musiała przyznać, że tego rodzaju zatrudnienie było dla niej bez mała idealne. Czysty kontakt fizyczny w najprzyjemniejszy z możliwych sposobów, bez żadnych obciążeń psychicznych. Zerknęła na jego męskość, w pełni gotową do działania i poczuła ponownie narastające pragnienie.
Jakby na znak, Cole sięgnął do pobliskiej szafki, wyciągając prezerwatywę. Rozerwał ją ostrożnie, przybliżył się do niej i na sygnał, włożył jej pomiędzy usta. Natychmiast zrozumiała nieme polecenie. Zbliżyła się do niego, obejmując jego męskość delikatnie ustami i zręcznie manewrując językiem, nałożyła zabezpieczenie. Dani miała już niemałe doświadczenie z mężczyznami, którzy domagali się seksu bez zabezpieczenia, dlatego z wdzięcznością przyjęła jego postawę w tej kwestii. Nie mogła sobie pozwolić na współżycie bez osłonowe. Często musiała się przy tym uciekać do próśb i podstępu, lecz nie uśmiechała jej się wizja paskudnych infekcji wenerycznych, a tym bardziej niechcianej ciąży. W tym fachu należało być konsekwentnie twardym. By jednak zminimalizować bolączki mężczyzn, zaopatrywała się w bardzo cienkie, ale wytrzymałe prezerwatywy, które miały zwiększyć ich, ograniczone przez lateks, doznania. Cole na pewno nie będzie czuł się poszkodowany. Gdy pchnął ją nieznacznie na materac, podniecenie w niej narosło. Składając na jej wargach kolejny pocałunek, wszedł w nią. Jęknęła mocno w jego ustach. Pchnięcia stawały się coraz odważniejsze, bardziej napastliwe. Owinęła nogi wokół jego pasa, sprawiając tym sobie jeszcze większe doznania. Gdy zbliżył do niej własną twarz i zaborczym gestem złapał za gardło, filuterny uśmiech zagościł na jej twarzy. Uwielbiała tą drapieżność u mężczyzn, gdy zaczynali czuć się pewnie w łóżku. Położyła mu dłoń na karku, minimalnie przybliżając się do niego tak, by czuć jego gorący oddech na swojej nagiej skórze. Przymknęła leniwie oczy i całkiem poddała się rytmowi wyznaczonemu przez kochanka.
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptyNie Paź 20, 2019 6:00 pm

Dani byłą z pewnością dość wyczulona i spostrzegawcza na pewne sygnały ze strony mężczyzn, którzy akurat spędzali z nią czas. Fakt pomyślał o pewnej super bohaterce i to pozwoliło mu odzyskać siły zdecydowanie szybciej. W swoim działaniu jednak nie przyszło mu do głowy, że mógł zranić tym kobietę. Fizycznie chciał by oboje czerpali tutaj jak największą przyjemność, lecz jego mentalność była zbyt mocno nastawiona na własne potrzeby. Ich wieczór i noc zaś z góry były tworzone w takim klimacie, gdzie on sam po zapłaceniu miał ją do swojej dyspozycji. Później każdy uda się w swoją stronę, bez żadnych zobowiązań. Układ wydawał się dla wszystkich doskonały.

~

Sam miał średnie podejście do prezerwatyw, niemniej małym ukojeniem była ich marka i typ. Brunetka dobrała te cieńsze w celu zwiększenia doznań. O ile pragnął w niej być bez takich osłon, obie strony doskonale rozumiały tego konsekwencje i były wystarczająco dojrzałe, by w tym wątku dalej nie brnąć. Komfort psychiczny też miał duże znaczenie. Postanowił teraz całkowicie skupić się na swoich ruchach. Narzucone tempo początkowo było wolne, lecz nie brakowało mu stanowczości. Uciskał jej gardło odpowiednio, balansując na granicy między przyjemnością i lekkim dyskomfortem. Kiedy ta owinęła wokół niego swoje nogi po raz pierwszy pchnął swojego członka do pełnej długości. Obserwował uważnie jej reakcje i każdy uśmiech czy jęk odbierał za sukces. W tej pozycji spędzili jeszcze kilka chwil, by przejść do kolejnej z inicjatywy naszego "bohatera". Obrócił nią, nakazał się wypiąć, dał jednego klapsa w prawy pośladek i ponownie oddał się instynktowi. Szybkość ruchów jego własnej miednicy wzrosła, ale nie było jeszcze oszalałe. Złapał ją za całą szyję obiema dłońmi nie pozwalając by mu gdziekolwiek uciekła. Wypowiedziane do bułgarskiej piękności komendy dalej działały, także jej własne odczucia powinny także nadnaturalnie wzrastać. Moment, w którym poczuje, że zasłużyła na nagrodę będzie chwilą, kiedy uwolnią ją od swych rąk i pociągnie za włosy. W całym pomieszczeniu miał dominować dźwięk uderzających się o siebie ciał i okrzyków partnerki. Oby tylko nie miała drażliwych sąsiadów. Gdyby ktokolwiek z nich postanowił im przerwać, gotów był wręcz zabić. Tak się na niej skupiał i tak go zahipnotyzowała. On sam zaś z uwagi na włożony wysiłek zaczynał pobierać większe oddechy, powoli tworzący się więc pot nikogo nie powinien zdziwić. Nie wiedział ile czasu tak spędzili, lecz Danijeła zaczynała mieć pojęcie, które pozycje Jacob bardziej preferował. Na sam koniec docisnął jej głowę do materaca, zwalniając. Czuła jego oddech na swoim ramieniu, w którym zanurzył delikatnie swoje zęby. Podobał mu się dobór perfum. Zarysowywał swoją dominację jeszcze przez kilkanaście sekund, by zaraz całkowicie zmienić układ sił. Położył się obok i zasygnalizował teraz, że ma na niego wejść. Nie zmęczył się aż tak, lecz dał jej pewną okazję. Tym razem to on będzie na dole zdany całkowicie na jej wolę. Kobieta dostrzegła, że nadal ma na sobie gumkę. Nie był więc jednak typem chorego pojeba, który wykorzystuje okazję, by ją zdjąć w odpowiedniej chwili. Zaufanie więc nie zostało naruszone. Cole na swoim celu zaś miał znowu jej piersi. Nie oddał się im jeszcze całkowicie i zamierzał to zmienić...
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptyNie Paź 20, 2019 9:13 pm

Granica wyznaczająca jawę drastycznie ulegała regularnym zaburzeniom. Zdarzało się, że Dani niemalże traciła kontakt z rzeczywistością przez przytłaczający nadmiar przyjemnych bodźców. W chwili gdy oplotła Cole’a nogami w pasie, zaczęła o wiele mocniej odczuwać stymulację. Nieświadome jęki dobywały się z jej ust niemalże nieustannie. Nie zwracała również uwagi na to, czy nie były za głośne. Nigdy dotąd nie przejmowała się sąsiadami, ani znaczącymi spojrzeniami, którymi ją obdarzali po wyjątkowo upojnych nocach. Wyczuwała bijące od nich, prawie że namacalne, zgorszenie na jej widok. Niemniej żaden z nich nie podszedł do niej nigdy ze skargami w sprawie zakłócania ciszy nocnej, dlatego też Dani nie ingerowała w sprawę. Lepiej było zostawić wszystko w spokoju.
Nieoczekiwana zmiana pozycji rozbudziła ją, przywołując z powrotem do rzeczywistości. Obróciła się zręcznie i złapała za ramę łóżka jednocześnie wypinając się zachęcająco, co jedynie zaowocowało soczystym klapsem. Mężczyzna bezceremonialnie wszedł w nią, a pchnięcia stały się znacznie szybsze, głębsze. Od zaciskania pięści pobielały jej kłykcie, a piersi nieprzerwanie podskakiwały energicznie. Powoli zaczynało jej brakować tchu od jęczenia dobywającego się z piersi. W momencie gdy złapał ją znów za szyję poczuła, że niedługo osiągnie orgazm.
O tak, nie przestawaj, proszę. – Z jej ust dobył się niekontrolowany krzyk rozkoszy. Starała się usilnie przedłużyć chwilę poprzez próby skupienia uwagi na czymś innym, lecz jej myśli nieustannie powracały do pieprzącego ją Cole’a. Rytmiczne tempo, przyciśnięcie jej głowy do poduszki oraz delikatne ugryzienie przesądziły jednak sprawę. Jej ciałem wstrząsnął silny orgazm, a głośne krzyki mieszały się naprzemiennie z urywanym oddechem mężczyzny i głuchym dźwiękiem zderzających się, mokrych od potu, ciał. Nagle wysunął się z niej i położył, dając do zrozumienia, że teraz ma szansę przejąć nad nim całkiem kontrolę. Przy okazji zerknęła odruchowo czy prezerwatywa wciąż jest na miejscu. Miała świadomość, że w trakcie ich dzikich poczynań mogła się zsunąć, wolała nie ryzykować niechcianych konsekwencji. Zredukowała nieco nieregularny oddech i usiadła na prężącym się dumnie członku. Zaczęła poruszać się powoli, dopasowując rytm do własnej przyjemności. Przycisnęła swe rozgrzane ciało do mężczyzny i pocałowała go niespiesznie. Było to zupełnie inne doświadczenie od rytmicznych i energicznych pchnięć Cole’a, a które dawało równie mocne odczucia. Niedługo potem oderwała się od niego, i zbliżyła się do jego ucha, owiewając je gorącym oddechem.
Uwielbiam kiedy jesteś we mnie. – Szepnęła prowokująco. Zaraz jednak uniosła się, wzięła jego prawą dłoń i położyła sobie na piersi, dając literalny znak co jej samej się podoba. Był teraz pod jej kontrolą i zamierzała nacieszyć się chwilą na każdy możliwy sposób.
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptyPon Paź 21, 2019 6:11 pm

Jęki wydobywające się z ust Dani były prawdziwą melodią dla jego uszu. Mógł ich słychać codziennie, bowiem działały ona na niego nie tylko stymulująco, ale również pieściły jego ego. Wielu niepewnych mężczyzn rzuca głupie pytania do swoich partnerek czy im było dobrze i czy robią wszystko, co należy. Oczywiście te potrafiły - o ile chciały - świetnie udawać, by nie zranić ego takiego osobnika. Bułgarska eskorta na pewno też znała takie sztuczki i je wykorzystywała na poziomie mistrzowskim. Po co? Dla zwiększenia szansy by taki wrócił lub przyśpieszyć dojście klienta. Jacob jednak nie wątpił w nią ani na moment. Oszukiwał, przymuszając ją komendami. Zapewniał sobie przewagę i w żadnym stopniu tego nie żałował. Czy odczuje kiedyś negatywne skutki swoich akcji? A może w jakiś chory i przekręcony sposób po upływie dwudziestu czterech godzin spotka się z aprobatą i nagrodą? Będzie chciał przekonać się na własnej skórze, kiedy raz jeszcze zapuka do jej drzwi...

~

Osiągnięty kolejny orgazm brunetki wywołały na jego twarzy uśmieszek i z nadludzką cierpliwością przyglądał się jak ta na niego siadła. Miała pełną swobodę co do obranego tempa i własnej stymulacji. On w tym momencie stał się pasażerem, który miał teraz doskonałą okazję pieścić jej piersi swoimi dłońmi. Wystarczająco duże by zmieściły się w jego rękach. Stawiał zawsze na naturalność i niespecjalnie ciągnęło go do tych wszystkich sylikonowych wyrobów. Sutki znalazły się między jego palcami wskazującymi i kciukami. Bawił się nimi na wszelakie sposoby, czasem delikatnie a czasem szczypiąc zmieniając w ten sam sposób odczucia i sygnały, które trafiały do właścicielki obecnego mieszkania. Sam doszedł nie tak dawno a obecna pozycja była dla niego idealna, by móc zachować spokój i ochłonąć, wydłużając stanowczo czas, w którym nie wytrzyma i eksploduje. Oddał się pocałunkowi i z przyjemnością wysłuchał komplementu. W tym stanie musieli być minimum kilkanaście minut. Stało się to dla niego sygnałem, by powoli zacząć się znowu uaktywniać. Złapał oba pośladki Dani i zaczął wprawiać w ruch swoją własną miednicę. Zaparł się stopami o materac podnosząc kolana ku górze. Efektem tej współpracy był większy dźwięk zderzających się ciał, który rozchodził się po pokoju. Kiedy ta upadała ten ruszał ku górze. Bez wątpienia ogromna zazdrość musiała towarzyszyć teraz jakiemukolwiek sąsiadowi bądź sąsiadce. Będzie musiał się kiedyś przejść po korytarzu budynku i przyjrzeć się tutejszym domownikom. Kto wie, być może następnym razem się kogoś zaprosi?

Szybko zrozumiał jednak swój błąd. Potrzeba dominowania była u niego tak silna, że ciężko było się powstrzymać od pewnych zachowań. By jej to wynagrodzić zasugerował pewną wariancję kolejnego układu ich ciał. Cole nadal leżąc podniósł swoje nogi i przyciągnął kolana do klatki piersiowej odsłaniając się całkowicie. Jego brzuch był mocno napięty a członek delikatnie drżał, domagając się dalszej uwagi. Ta odmiana pozycji na "jeźdźca" była w jego mniemaniu największym na ten moment aktem zniewolenia. Mogła więc dosłownie stać się amazonką, skąd się wzięła nazwa tego aktu. Prezerwatywa nadal była cała i nieuszkodzona. Doskonały sygnał, by przestać się hamować i wracać do akcji. Kiedy raz jeszcze w nią wejdzie wyda z siebie głębszy oddech wymieszany z własnym jęknięciem rozkoszy...
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani EmptyWto Paź 22, 2019 5:47 pm

Oczywiście Dani NIGDY nie zamierzała poruszać kwestii tego, czy było jej dobrze, wspaniale, nieziemsko, czy też może przypadkiem symulowała jęki namiętności. Nic ją do tego nie przekona. Rzecz nie w tym, czy by skłamała, czy nie, lecz w zaufaniu, a zasadniczo jego braku co do materii jej prawdomówności ze strony mężczyzny. Istniały pewne wątki w jej profesji, które stanowiły niepisane tabu. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że Cole posiadał specyficzną, potężną indywidualność, z której korzystał, by na nią wpłynąć, nie sądziła, by ten podejrzewał ją o udawane orgazmy. Naturalnie posługiwała się wszelkimi dostępnymi sztuczkami, które posiadała w swym wcale niewąskim repertuarze, by nie tylko zatrzymać go na jak najdłużej, czy też faktycznie sprawić mu przyjemność z racji tego, że uczciwie zapłacił z góry za jej umiejętności, lecz po to, by zapewnić sobie ponowne podjęcie go w przyszłości, a co za tym idzie, doskonalić swoją renomę pośród klienteli. Nierzadko pojawiali się u niej mężczyźni, którzy zasłyszeli o jej urodzie i wyjątkowym talencie do sprawiania rozkoszy od znajomego, którego wcześniej gościła w swoim łóżku.

Ujeżdżając go zachowywała pełnię kontroli zarówno nad tempem i rytmem stymulacji, ale również sprawowała niepodzielną, jak jej się zdawało, władzę nad jego ciałem. Lubiła tą niczym niepohamowaną żądzę dominacji, która objawiała się, gdy tylko miała sposobność do tego, by zdominować aktualnego kochanka. Jego miękkie, męskie dłonie pieściły jej piersi, ściskając, ugniatając, a nawet lekko je podszczypując, co zapewniało jej pełną gamę rozkoszy. Zauważyła jego wzrok, gdy patrzył na jej biust i niemą aprobatę posiadania przez nią naturalnych, niczym nieulepszanych poprzez chirurgię plastyczną walorów. Nie wiedziała na jak długo dała się opętać własnej cielesności oraz skupieniu głównie na własnych przeżyciach, lecz biorąc kolejny z szybkich, urywanych wdechów poczuła, że Cole się niecierpliwi. Stało się dla niej jasnym znakiem, że miał dość zniewolenia i pragnie odzyskać nieco kontroli. Zdecydowanie jednak nie miała nic przeciwko tej raptownej zmianie. To, co wyprawiał ze swoją miednicą przechodziło ludzkie pojęcie. Czuła, że powoli całkiem się zatraca w przyjemności, jęcząc przy tym co niemiara.
Kolejna, zaskakująca modyfikacja pozycji zdawała się jej w pierwszym odczuciu wyjątkowo nietypowa. Zaraz jednak doszła do wniosku, że jest to najprawdopodobniej próba wynagrodzenia wcześniejszych despotycznych zapędów. Również w tym przypadku nie mogła oponować, jako że w tej pozycji napięte mięśnie zapewniały silniejsze odczucia, nie tylko jej samej, ale najwyraźniej również mężczyźnie, który wydał z siebie niekontrolowany jęk rozkoszy. W tym momencie zupełnie go poskromiła i tylko do niej należała jakakolwiek możliwość zmiany w dynamice aktu. Nie wahała się korzystać z przydanej władzy, jako że ten układ dawał im obojgu silną satysfakcję. W krótkim czasie poczuła, że zbliża się do kresu swej wytrzymałości, przez co jedynie przyspieszyła własne ruchy, intensyfikując cielesne doznania. Rozkosz zdawał się zalewać jej umysł regularnymi falami, wzmacniając się z każdą następną. Wówczas całkiem zdała się zapomnieć gdzie i z kim jest, jedyne co ją obchodziło to to, aby osiągnąć końcowy stan najwyższej możliwej rozkoszy. Czuła się do granic rozpalona. Narkotyczna siła endorfin, która wstrząsnęła umysłem, odcięła ją na ułamek sekundy od wszelkich bodźców oraz poczucia świadomości swego ciała. Liczyło się tylko tu i teraz.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Mieszkanie Dani Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani Empty

Powrót do góry Go down
 
Mieszkanie Dani
Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next
 Similar topics
-
» Mieszkanie Akane

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
plus ultra :: Musutafu :: Dzielnica mieszkaniowa :: Mieszkania i domy-
Skocz do: