plus ultra
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


my hero academy
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Mieszkanie Dani

Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptyCzw Paź 24, 2019 3:01 pm

Przeprosiny dla Dani za czekani na posta (przy okazji tych osób, którzy także się z nią umówili :P.
________________

Oddana władza kobiecie była ciekawym zjawiskiem dla naszego złoczyńcy. Nie miał żadnych preferencji, po prostu lubił dominować nad każdym. Będąc jednak sam na sam z Dani, patrząc jakich doznań oczekiwał i ile sił wkładała by je osiągnął było pozytywnym wyjątkiem. Całkowicie poddany wszelakim stymulacjom cielesnym napawał swój wzrok jej falującymi piersiami. Wspaniały widok. Dodając do tego wszelkie jęki, dźwięki materaca, stykanie się wspólnie ciał oddziaływały na Jacoba stymulująco. Wszelkie pozycje na jeźdźca i jej odmiany były dla niego przerwą i okazją by jednak wydłużyć całą rozrywkę. Zanikająca świadomość tej czarnowłosej piękności i przyśpieszone tempo jednak działały na jego niekorzyść. O ile było to możliwe, krew jeszcze bardziej napłynęła mu do członka a on sam stwardniał do granic możliwości co mogła odczuć. Jasny sygnał dla kobiety, że sam się zbliżał do wielkiego finału.
-Szybciej..! - nakazał, nie myśląc teraz zupełnie o możliwych bólach, które właścicielka mieszkania może mieć z rana. Łączyła ich teraz rozkosz i chęć osiągnięcia najwyższego z możliwych teraz stanów. Ostatnią siłą woli dotrzymał, kiedy poczuł jak ta sama zaczęła mieć skurcze i go ściskać wewnątrz jeszcze mocniej. Cole pozwoli sobie wtedy na dojście w niej, wyrzucając głowę do tyłu prostu w poduszkę. Miednica zaczęła się poruszać sama do góry instynktownie by znaleźć się w tym momencie w niej jak najgłębiej. Ewolucyjny myk, który zaprogramował nas by próbować zapłodnić kobietę i zyskać dzięki temu potomstwo. Dla tejże dwójki na całe szczęście nie powinien być to kłopot. Złapał Dani, która praktycznie teraz na nim leżała. On sam wyprostował nogi i spocony gładził ją po głowie. Zaczął się kurczyć i powoli członek sam opuścił swoje nowe ulubione miejsce. Leżeli tak minimum kilka minut. Położył ją obok po tym czasie, zdjął prezerwatywę, zawinął ją tak by zawartość nie wyciekła i rzucił w kierunku najbliższego kosza. Gdzie był? Przy łóżku. Można było się tego spodziewać.
-Masz może papierosa? - zapytał czekając na możliwe uwagi czy można palić wewnątrz czy lepiej przy otwartym oknie. Zapłacił za całą noc i zamierzał ją wykorzystać. Potrzebował jednak chwili odpoczynku by móc znowu być w pełni sprawnym. Bułgarska eskorta była natomiast na pewno profesjonalistką, także pakiet girlfriend experience był wliczony, kiedy umawiali się na cenę. Był więc całkowicie gotowy na bycie rozpieszczanym i znajdując się w pełni centrum uwagi. Co mu takiego zaproponuje na ten moment?
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptyPią Paź 25, 2019 1:53 pm

Nieznośnie wyczerpana cielesnymi uciechami praktycznie leżała na mężczyźnie, którego silne ręce złapały jej wiotkie ciało i przygarnęły do piersi, w niemalże czułym geście objęcia. Leżeli tak przez parę minut odzyskując w tym czasie regularność oddechu, sklejeni ze sobą nieco dokuczliwą, cienką warstwą perlistego potu, który pokrywał ich rozbudzone falami namiętności ciała. Zaraz jednak Cole delikatnym ruchem ułożył ją obok siebie, po czym ściągnął wypełnioną gęstawym, białawym płynem prezerwatywę, i zręcznym ruchem wrzucił do niewielkiego, niemalże niewidocznego dla postronnego oka, kosza przy łóżku. Wydawało jej się, że dostrzegła minimalną zmianę w mimice jego twarzy na widok pojemnika. Cóż, było to w gruncie rzeczy fundamentalnie praktyczne posunięcie dla jej klientów, którzy nie musieli paradować nadzy aż do kuchni i z powrotem. Choć, oczywiście, pozbawiało ją to nader wdzięcznych widoków męskiego ciała. Z trudem oderwała się od przyjemnych wyobrażeń męskich pośladków, i skupiła się na pytaniu Cole’a.
Proszę? A, tak, jasne. – Obróciła się, kładąc na lewym boku, i sięgnęła po przezornie schowaną paczkę fajek w szafeczce obok, przy okazji wyciągając zapalniczkę. Wyćwiczonym ruchem dłoni wyjęła jednego papierosa i podpaliła, po czym podała mężczyźnie. Nie zamierzała wstawać i otwierać okna, przez które wdzierałoby się ostre, nocne powietrze, powodujące nieprzyjemne uczucie, pokrywającej całe ciało, gęsiej skórki. Jej mieszkanie, jej zasady. Leżała błogo, spalając powoli papierosa, odprężona autodestrukcyjnym nawykiem i w niemym zachwycie spoglądała na nagie, dobrze zbudowane ciało mężczyzny. Zupełnie nie czuła się skrępowana ze względu na swą nagość. Zdążyła już do tego przywyknąć. Zresztą zawstydzona negliżem prostytutka, cóż to za oksymoron. Jej myśli zaczęły krążyć wokół kwestii, czy Cole jest jednym z tych, którzy wolą po seksie milczeć, czy też stają się skłonni do ciekawych wynaturzeń natury intymnej. Postanowiła zagaić ostrożnie rozmowę, z racji tego, że oboje potrzebowali nieco czasu, by ochłonąć przed dalszymi wpływami potężnego Erosa. Zaczęła od łatwiejszych pytań.
Na czym polega dokładnie twoja moc? Nie myśl sobie, że nie wiem CO ze mną wcześniej zrobiłeś. – Pogroziła mu palcem z afektowanym uśmiechem czającym się w kącikach ust. Gdy przyjmowała klienta nigdy nie wychodziła ze swej roli ekstrawertycznej, wygadanej i zabawnej kobiety niepodległej. Nie pokazywała burzących się w jej głowie ciemnych myśli i odczuć, lęków, które skazywały ją często na długie, bezsenne noce pełne udręki. Mimo iż znajdowała się we własnym mieszkaniu, nieustannie czuła się tu jak na scenie, wiecznie pod obserwacją. Czasem bywało to uciążliwe, czuła się wówczas jak w prywatnym więzieniu.
Jaka ona jest? Ta, dla której porzuciłeś wszystko i przyjechałeś do Japonii? – Wypuściła chmurę dymu w powietrze, i nie czekając na odpowiedź, zgrabnym ruchem podniosła się. Bez zbędnych słów, ruszyła w stronę kuchni, kręcąc po drodze sugestywnie biodrami. Zamierzała zaparzyć dla nich kawę w celu rozbudzenia umęczonych ciał. Przy okazji miała nadzieję na kontynuację rozmowy, lub też uniesień fizycznych, w innym miejscu.
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptyPią Paź 25, 2019 7:23 pm

Przyjął papierosa z wdzięcznością czekając, aż ta mu go odpali. Zaciągnął się i wypuścił dym. Oparty był o koniec łóżka, napinając przez to mięśnie brzucha. Zarówno on jak i Dani byli nadzy, jednak nikomu to nie przeszkadzało. Patrząc zaś co ze sobą jeszcze kilka sekund temu robili, było to całkowicie zrozumiałe. Oczywiście zerkał na nią, dalej stymulując swój własny wzrok jej naturalną pięknością. Nie zareagował początkowo na otrzymane pytania, chodź jej cel był raczej mu wiadomy. Chciała zapewne zająć czymś ich czas, dowiadując się przy okazji gdzie tkwił sekret Jacoba. Kilkanaście sekund ciszy wypełnił pokój, później się uśmiechnął i jej odpowiedział.
-Czemu od razu zakładasz, że mam jakąś moc? Urok osobisty, perswazja, lepszy dzień... czynników mogło być dzisiaj wiele. - zaciągnął się kolejny raz, będąc świadom kilku dodatkowych rzeczy. Wspomagał się, było to jasne. Natomiast wyjątkowość dzisiejszej nocy musiała zrobić wrażenie. A przecież nie był to jeszcze koniec...
Zerknął na właścicielkę mieszkania, kiedy ruszyła do kuchni. Usłyszał dźwięk nalewanej wody. Prawdopodobnie chciała coś przygotować. W jego głowie jednak znalazła się wizja pewnej super bohaterki. Belgijska piękność wspomniała o niej i się zastanawiał co odpowiedzieć. W zasadzie mógł milczeć, jednak był w dobrym humorze.
-Ideałem. Wierzy w co robi i świeci przykładem dla innych. Pomaga ludziom bezinteresownie... trochę mnie to śmieszy, chodź zapewne wielu jest jej wdzięcznych. - wstał i ruszył do kuchni. Usiadł przy stoliczku czekając spokojnie na kawę. Przedstawiony opis mógł w zasadzie opisywać każdego, także czuł się bezpiecznie.
-A jak z Tobą? Czy sama posiadasz jakiś dar? - mógł ją przymusić do powiedzenia prawdy, powstrzymał się jednak. Ciężko było z Cole wyciągnąć odpowiednie informacje, nie oznaczało to jednak, że czegoś się brunetka nie dowie. Mogła dalej drążyć temat, próbować go podchodzić na wszelakie sposoby o ile rzeczywiście ciekawość od niej tego wymagała.
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptyPią Paź 25, 2019 8:43 pm

Krzątając się po niewielkiej kuchni w przygotowaniu parujących kubków mocnej, czarnej kawy, usłyszała odpowiedź dotyczącą daru. Bezgłośnie parsknęła ze śmiechu. Skoro tak zamierzał z nią pogrywać, nie miała nic przeciwko. Odwdzięczy się tym samym. Chwilę później dobiegł ją dźwięk łóżkowych sprężyn i ciche, milknące w puszystych dywanach, kroki. Zaraz też jej uszu dotarł głos mężczyzny. Zerknęła na niego, gdy siadał przy małym stoliku, sama opierając się tyłem do blatu. Gdy mówił o ideale pomagającym bezinteresownie ludziom, nie mogła się nie uśmiechnąć smutno do samej siebie. Wezbrała w niej stłumiona gorycz, jako że sama pomocy nie otrzymała wiele lat temu. Tuż po śmierci Toshiro niemalże zmuszona była upaść na samo dno, z którego, własnymi siłami, dzień po dniu, krok po kroku, odbiła się. Wiele ją kosztowało, by zbudować obecny stan rzeczy, i za nic nie chciałaby wrócić do tamtych ponurych czasów. Niemniej nauczyła się samodzielności i tego, że nie należy polegać na innych, a tym bardziej, że tak zwana pomoc zwykle wiąże się z jakimiś dodatkowymi zobowiązaniami. W życiu nie ma nic za darmo. Zgorzknienie nie pozwalało jej wierzyć w bezinteresowną pomoc.
Bezinteresownie? Brzmi jak gdyby była jakąś nadzwyczajną superbohaterką. – Jej głos zabrzmiał nieco sarkastycznie, lecz w tym momencie uratował ją dźwięk czajnika, który przeciął gwałtownie ciszę. Odwróciła się i zalała wrzątkiem zmielone ziarna, powodując tym samym, że mocny zapach kawy rozpłynął się po pomieszczeniu. Postawiła kubek przed mężczyzną i sama usiadła obok tak, że niemal stykali się łokciami.
Nie – spoglądała w głęboką czerń kawy, celowo odwracając wzrok – nie mam żadnej specjalnej zdolności. Jestem całkowicie przeciętną mieszkanką Musutafu. Czyżbyś nie takiej szukał? – Przeniosła spojrzenie na Cole’a, bezczelnie się uśmiechając.
To może chociaż mi powiesz czym się zawodowo zajmujesz? – Upiła gorący łyk, spoglądając na odbijające się od jego piersi światło lampy za oknem.  
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptyPią Paź 25, 2019 9:31 pm

Reakcja kobiety była interesująca. Czyżby miała coś przeciwko superbohaterom? A może jednak po prostu zagubiła się we własnych myślach oraz wspomnieniach, które niekoniecznie musiały być pozytywne? Pomimo swojego wieku wciąż był to dla niego ewenement. Oczywiście, przeżył kilka własnych niemiłych epizodów, niemniej od momentu kiedy został zmuszony radzić sobie sam, starał się całkowicie zapełniać swoje życie każdą przyjemnością. Szklanka dobrego trunku, luksusowe auto, seks z piękną kobietą to tylko przykłady. Przyzwyczaił się i celowo tkwił w takim stanie. Być może tutaj leżała jego słabość. Unikanie stresu, branie tego czego się chciało bez jakiegokolwiek kłopotu. Kto wie jak się zachowa, kiedy po raz pierwszy natrafi na takie przeszkody. Załamie się? Zdenerwuje? Oszaleje? Zrobi komuś krzywdę? Nie wiadomo.
Dźwięk czajnika uratował sytuację i z ochotą wziął kawę. Zaczął dmuchać w substancję, chcąc przyśpieszyć obniżenie temperatury. Szczerze wątpił zaś w brak zdolności u tejże kobiety. Czemu? Statystyki działały na jej niekorzyść. Skoro jednak sama nie chciała się podzielić to nie naciskał. Wstydziła się? A może na nią nie panowała? Wyszczerzył jednak zęby na komentarz.
-Szukałem doskonałego towarzystwa i go znalazłem. Twój wygląd przyciągnął moją uwagę a nie jakaś tajemnicza moc wystrzeliwania ognia z rąk. - uspokoił ją na swój sposób a przynajmniej tak mu się wydawało. Dociekała jednak czym się zajmował. Odpowiedział.
-Cieszeniem się z życia i brania na co mam ochotę. A od wczoraj, mam restaurację do prowadzenia. - mrugnął do niej biorąc pierwszy łyk. Odwrócił się całkowicie w jej kierunku.
-Gdybyś mogła mieć co tylko Ci się zamarzy, być kim kimkolwiek, udać się w każde miejsce na ziemi. Co byś zrobiła jakby okazało się, że możesz panować całkowicie nad innymi? - zmrużył lekko oczy w zadowoleniu. Cole wykazywał się dzisiaj wysokim zainteresowaniem kimkolwiek innym niż on sam czy Supernova. Czyżby dostrzegł coś w Dani? A może po prostu chciał zyskać na czasie i chwilę odpocząć, nim przejdą do kolejnej rundy? Odpowiedź znał już tylko on sam. Był jednak więcej niż pewien, że jego własne akcje będą w dużej mierze zależały od tego co usłyszy i jakie reakcje ujrzy....
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptySob Paź 26, 2019 6:27 pm

Uśmiechnęła się słysząc o zakupionej pod wpływem impulsu restauracji, o której już niemalże zapomniała. Zdolność niemalże nieznajomego mężczyzny do likwidowania każdego incydentu za pomocą tęgiego pliku banknotów była wręcz zadziwiająca. I nadzwyczaj przydatna.
Niespotykane pytanie zdziwiło ją. Była to dla niej tak abstrakcyjna materia do przemyślenia, że potrzebowała chwili, aby się zastanowić nad odpowiedzią. Jej kobaltowe oczy zalśniły, gdy myśli popłynęły wartkim nurtem w stronę niezliczonych wyobrażeń możliwości i korzyści wynikających z takiego przywileju władzy. Wezbrała w niej tłamszona nienawiść, która powoli, acz konsekwentnie spalała ją od środka. Choć nie miała komu się do tego przyznać, czuła głęboki żal do tych, którzy wyrzucili ją z mieszkania Toshiro, tuż po jego śmierci, prosto w rynsztokowe objęcia slumsów. Wiedziała, że byli to jedynie przedstawiciele konkretnej korporacji, zwykłe, nieświadome pionki, jednak odczuwała płomienną nienawiść do nich. To oni byli częściowo odpowiedzialni za to, jak potoczył się jej los. Jej żarliwe prośby, wilgotne łzy wsiąkające w ubranie, odbijały się od nich wówczas niczym pękaty groch od gładkiej ściany. Obarczała ich odpowiedzialnością za to, że musiała zacząć sprzedawać własne ciało obleśnym, brudnym biedakom, by móc kupić choć kawałek czerstwego chleba. Obwiniała ich za całą nienawiść, którą czuła do swojego ciała. Za brak szacunku do samej siebie. Za to, że straciła resztki wiary w ludzką dobroć. Przez ostatnie lata zaczęła powoli, stopniowo gromadzić informacje, ich dane osobiste, jednak wciąż czekała na sposobność, by się do nich zbliżyć. Zaatakować. Zadać cierpienie. Być może zabić.
Zmusiła się, by odrzucić atramentowe refleksje i skupić się z powrotem na rozmówcy.
Cóż, panowanie nad innymi mogłoby okazać się nader przydatne i owocne. Na pewno zaczęłabym zwiedzać, podobnie jak ty, świat. Poznawać ludzi, kulturę. Czyżby to była esencja twojej indywidualności? Zdolność całkowitego panowania nad innymi? – Rzuciła w jego kierunku olśniewający uśmiech, a oczy lśniły jej dociekliwością. Przeszło jej przez myśl, że może mógłby jej pomóc, jeśli tylko by zaoferowała odpowiednią cenę. O ile oczywiście to, co mówi jest prawdą. Niemniej poczuła, że jej niespodziewany klient okazał się nagle zdecydowanie bardziej interesujący.
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptyNie Paź 27, 2019 10:07 pm

Cole zauważył moment, gdzie Dani na chwilę odpłynęła myślami. Zapewne zanurzyła się we własnych wspomnieniach. Pozytywne? Wątpił. Dostrzegł delikatną zmianę w jej ruchach ciała i mimice twarzy. Przypatrywał się jej przez dłuższy czas w milczeniu, zastanawiając się jaki tor działania obrać. Mógł przecież ją złapać i nakazać by zaczęła mówić wszystko od samego początku. Akurat on sam za nic sobie miał wolną wolę większości osób i niezwykle rzadko szanował cudzą prywatność. Mówimy w końcu o kimś, kto potrafił wejść przykładowo do cudzego mieszkania i stać się stałym gościem u obcych ludzi, totalnie ingerując i mieszając im życia. Czy jednak był brunetką aż tak zainteresowany? Chciał jej bezinteresownie pomóc? Dostać coś w zamian? A może zwyczajnie zabawić się w jakąś chorą gierkę, która pozostawi po sobie ogromny niesmak? Ciężko było stwierdzić, co mu teraz chodziło po głowie.
Uśmiechnął się do niej delikatnie z przymrużonymi oczami. Odczuła jego moc wcześniej, widziała kilka przykładów oraz sam technicznie temat rozpoczął. Równie dobrze mógł się przyznać i zobaczyć gdzie go to zaprowadzi.
-Zgadza się. Jestem w stanie wpłynąć na innych. I wyprzedzając Twoje potencjalne pytania, nie natknąłem się jeszcze na jednostkę, która byłaby w stanie się opierać mojemu urokowi. - pozwolił by ta informacja została przyjęta i przez właścicielkę mieszkania przeanalizowana -Quirk niezwykle przydatny do rozwiązywania wszelakich problemów, niezależnie od sytuacji czy osoby... - zarzucił haczyk i czekał. Pozwolił sobie oczywiście pójść po kolejnego papierosa i po odpaleniu go wziął kolejny łyk kawy będąc raz jeszcze w kuchni.
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptyPon Paź 28, 2019 4:02 pm

Ogarnęło ją nieodparte wrażenie, że mężczyzna bawi się nią, nęci, rzucając ochłapy na zachętę, kusząc i zwodząc co do kwintesencji materii. Gdy zobaczyła szczególny wyraz jego twarzy, idealnie powściągliwy uśmiech, lekko przymrużone oczy, poczuła, że z jego ust padnie wreszcie coś niebanalnego, coś prawdziwego, co odsłoni go. Nieświadomie zmniejszyła dzielącą ich odległość, nie chcąc uronić ani jednego wyrazu.
Otworzyła szerzej oczy w niemym zdumieniu, rozchylając przy tym lekko wargi. Jego słowa jedynie potwierdziły jej wcześniejsze przypuszczenia. Oczywiście w wartkim strumieniu przesłanek przeszło jej przez myśl, czy do tej pory napotkał kogoś, kto potrafił mu się oprzeć. Negująca odpowiedź nie oznaczała jednak, że taka osoba nie istnieje. Biorą pod uwagę rządowe statystyki mówiące o społeczeństwie, którego blisko 80% przedstawicieli posiada własną, specyficzną indywidualność było wysoce prawdopodobne, że znajdzie się ktoś odporny na jego manipulatorskie zabiegi.
Mając do dyspozycji tak potężną moc nie dziwiło jej, że wszelkie kryteria moralne zasadniczo dla mężczyzny nie istniały. W związku z możliwościami, które się przed nim otwierały nie były zasadne rozważania natury etycznej. Czy poddawał w wątpliwość słuszność swych poczynań, manipulując do woli ludźmi, jak zwykłymi marionetkami? Szczerze wątpiła. Jej roznegliżowane ciało przeszedł delikatny, zimny dreszcz. Uświadomiła sobie, że Cole jest wysoce niebezpieczny, i że zasadniczo nikt nie potrafi się mu przeciwstawić. I choć póki co kurtuazja mu na to nie pozwalała, mógł z nią zrobić co tylko zechciał. Poczuła ukłucie strachu i była wdzięczna, że mężczyzna poszedł w tym momencie po papierosa. Nie była pewna, czy wyraz jej twarzy nie zdradzi jej myśli, uczuć. Nim wrócił, zdołała uspokoić się i nałożyć na twarz wystudiowaną maskę obojętności. Przy okazji pomyślała, że o ile jej własna moc zdolna jest jedynie wzmacniać czyjeś emocje, może przy okazji wpłynąć w niekorzystny sposób na Cole’a, a tym samym zaszkodzić jej samej. Wstała i wyciągnęła z szafki jedną z wielu małych fiolek, której płynną zawartość połknęła jednym łykiem. W sam raz na uspokojenie i wprawienie w pogodny stan nienaznaczony żadnymi negatywnymi emocjami. Słysząc, że mężczyzna wchodzi, odwróciła się w jego stronę i uśmiechnęła promiennie.
Jesteś gotów na drugą rundę? Może miałbyś ochotę na mały masaż? – Poczuła niespodziewany napływ ekstazy połączonej z budzącym się erotyzmem. Nie było śladu po wcześniejszym zdenerwowaniu. Mikstura zaczęła działać.
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptyPon Paź 28, 2019 6:52 pm

Przyznał się. Dał jej potwierdzenie i czekał na jakieś reakcje. Nie musiały być to koniecznie słowa ale mimika twarzy czy chociażby gestykulacja ciała. Dostrzegł zdumienie, lecz chwila po tym udał się po papierosa. Jego własny ton zdradzał pewność siebie, które wynikały nie tylko z tego co mógł osiągnąć ale również braku sprzeciwów u każdej napotkanej jednostki. Głupi jednak nie był. Zawsze istniał jakiś marny procent na to, że kiedyś być może w swoim życiu po raz pierwszy się zdziwi i natknie na jednostkę, która odeprze jego słowa. Dlatego też był ostrożny w swoich działaniach i w przeciwieństwie do większości złoczyńców, nie wchodził na radary policji i bohaterów. Pomijał oczywiście to co się działo w miasteczkach na północy Wielkiej Brytanii. Uczył się na swoich błędach a każdą niepotrzebną osobę zwyczajnie usuwał. Nigdy jednak nikogo nie zabił. W swojej poplątanej psychice i moralności uważał się za niewinnego. Co z tego, że to właśnie przez jego słowa ludzie mordowali się wzajemnie bądź popełniali samobójstwa?
Po powrocie trzymał szluga w dłoni wykonując kolejne zaciągnięcie. Kobieta odwróciła się w jego stronę i wyszła z propozycją. Jej zachowanie się zmieniło. Tak szybko przetrawiła to wszystko? A może miała jednak zdolności aktorskie? Nie drążył. Uśmiechnął się i kiwnął głową, biorąc ją za rękę by wspólnie udali się do salonu. Dostrzegł tam na początku swojego wejścia do mieszkania stół do masażu. Takiej okazji nie mógł przegapić. Początkowo położył się na brzuchu dając brunetce jasny sygnał, że może zacząć. Oczywiście zmieni ustawienie ciała adekwatne do poleceń. Dawał jej wcześniej dużą swobodę, nie widział kłopotu w kontynuowaniu tego układu. W końcu wyciągał z tego to co chciał...
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptyWto Paź 29, 2019 7:15 pm

Trzymając Cole’a za dłoń, przeszli do salonu, gdzie jakiś czas temu Dani postanowiła wstawić stół do masażu. Choć nie miała profesjonalnych kwalifikacji w tej materii, osiągała zamierzony efekt. Dzięki tym dodatkowym usługom świadczonym najczęściej w pakiecie, automatycznie podniosła swoją stawkę. Taka z niej przedsiębiorcza ladacznica. A jeśli klient nie chciał doświadczyć rozkoszy masażu? Cóż, jego strata. Usługa i tak była wpisana w koszty. Idąc z duchem czasu oraz wychodząc naprzeciw potrzebom mężczyzn, musiała dostosować swój repertuar, a co za tym idzie, zmuszona była nieustannie konkurować z innymi usługodawczyniami tej konkretnej branży. Dzięki relaksującemu masażowi nierzadko zdobywała interesujące ją informacje, łącząc tym samym przyjemne z pożytecznym.
Gdy mężczyzna położył się na brzuchu, ukazując w pełnej krasie nagie pośladki, podeszła do ciężkiego, drewnianego kredensu, i wyciągnęła potrzebne olejki. Wylała parę kropel na rękę i rozgrzała je w swych dłoniach, po czym przystąpiła do masażu relaksacyjnego. Tą formę zwykle stosowała na początku, by klient rozluźnił się. Oddziałując na skórę, tkankę, mięśnie czy układ krwionośny, dzięki wielokrotnemu ugniataniu i masowaniu niwelowała skutku nagromadzonego stresu i zmęczenia, tym samym poprawiając ogólny stan psychosomatyczny mężczyzny.
Po niedługim czasie zmieniła olejek, stawiając teraz na rozbudzający zmysły z dodatkiem naturalnych afrodyzjaków, równocześnie przechodząc do formy masażu erotycznego. Z początku zaczęła niezbyt mocno ugniatać barki, ściskać je w dłoniach, po czym przeszła do powolnego masowania karku. W pewnym momencie nachyliła się nad mężczyzną i delikatnie ugryzła go w kark. Zwykle skutkowało to przyjemnym poczuciem mrowienia. Następnie zeszła na dół pleców, będąc teraz nieco ostrożniejszą, by nie uszkodzić organów. Wykonywała dłońmi ruchy od kręgosłupa na zewnątrz, gładząc skórę na łopatkach, zjeżdżając aż do pośladków. Na koniec przejechała palcami po obu stronach kręgosłupa, od karku po czubek kości ogonowej. Wreszcie mogła przejść do ciekawszej części.
Teraz obróć się na plecy.
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptySro Paź 30, 2019 9:11 pm

Z pewnym narastającym oczekiwaniem czekał na samym stole, chcąc sprawdzić w jakim stopniu Dani była wyszkolona w tej materii. Istniało wiele zakładów oficjalnych, ale również kobiet, które oferowały wszelakie masaże nuru i lingam. Ciężko było jednak trafić na taką, która mogła zaoferować pełen komplet usług. Tych lżejszych i poważniejszych. Coś mu podpowiadało, że starała się rzeczywiście stawiać wyżej poprzeczkę i wyróżniać się na tle pozostałych kurtyzan. Z uśmiechem na twarzy przyjął pierwszy olejek z uczuciem jej dłoni. Zaczynał być odprężony, stres odchodził i chodź miał go osobiście mało to zawsze różnica była zauważalna. Inną reakcję jednak odczuł w momencie zmieniania receptury. Tym razem zamiast mieć zamknięte oczy miał je otwarte, w pełni oddając się wszelakim nowym doznaniom. Zerkał oczywiście bokiem na tą czarnowłosą piękność, doceniając każdy napięty mięsień i włożoną siłę w swoje ruchy. Zmrużył oczy i wyszczerzył delikatnie zęby czując ugryzienie na swoim karku. Akt mu doskonale znany ale i doceniony w tym momencie. Rzeczywiście, ona była jego a on jej. Przynajmniej na tą noc. Kiedy doda się do tego zejście na same pośladki i rzucony tekst o odwróceniu się, powrócił do sił. Przerwa dobrze mu zrobiła, dodatkowe stymulacje zaś pomagały. Kiedy położył się na plecach, Dani mogła ujrzeć jak jego przyrodzenie zaczynało znowu rosnąć. Krew pompowała się w odpowiednie miejsce, chcąc dany organ znów przygotować do działania. Reakcja bardzo pozytywna dla każdej kobiety. Oddziaływała na niego skutecznie.
-I co teraz? - zadał pytanie, czekając na odpowiedź. Nim jednak ją otrzymał raz jeszcze widocznie obejrzał ją wzrokiem. Była w doskonałym wieku i mogła pochwalić się wieloma rzeczami. Prawą ręką dotknął jej pośladków by samym kciukiem zatoczyć jeden kręg na samej skórze.
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptyCzw Paź 31, 2019 10:47 pm

Ponownie wzrastające przez pompowaną krew przyrodzenie było reakcją zupełnie odpowiadającą Dani. Wręcz odczuła swego rodzaju ulgę. Nigdy nie była zupełnie pewna, czy masowanemu mężczyźnie odpowiadała jej technika, czy aby przypadkiem nie naciskała za mocno, a może wręcz za słabo przez co nic nie odczuwał, a może po prostu całkiem źle to robiła. Jednak stojąca na baczność męskość wyrażała w tej chwili więcej niż potrzebowała. Wędrująca dłoń w kierunku jej pośladków sprawiła jedynie, że na jej twarzy pojawił się filuterny uśmiech. – Teraz doznasz niebiańskich rozkoszy, skarbie.
Jako że była świadoma tego, że w stopach znajdują się punkty nerwowe połączone ze strefami erogennymi, pochyliła się i zaczęła od wzięcia w dłoń jego lewą stopę, po czym zainicjowała rozgrzewanie jej kolistymi ruchami kciuków. Następnie mocno, ale niejako z wyczuciem, przeciągnęła kciukami, dodatkowo ugniatając, od małego palca, aż do pięty w linii prostej. Później od drugiego palca, i tak dalej, aż do ostatniego. Nachyliła się tak mocno, że jej niczym nieskrępowane, krągłe piersi zawisły nieznacznie nad jego kolanami. W następnej kolejności zaczęła masować mu kostkę, chwytając ją w obie dłonie poprzez położenie na niej po trzy palce. Wykonywała wpierw koliste ruchy, to w jedną, to w drugą stronę, po czym zabrała się do kształtowania ósemek. Jako że mężczyzna był już mocno odprężony mogła skupić się porządnie na erogennych strefach ciała. Nie uprzedzając go w żaden sposób, siadła na nim okrakiem, sadowiąc się wygodnie na udach i kładąc dłonie na piersiach wykonywała krągłe ruchy ręki w kierunku zgodnym ze wskazówkami zegara. Delikatnie ugniatała napiętą skórę wokół sutków, raz mocniej, po czym lżej. Wreszcie nachyliła się, by móc popieścić je ustami, jako że u mężczyzn również było to wrażliwe miejsce. Tu skupiła się należcie, nie przyspieszając niczego. Sama była już w tym momencie intensywnie rozpalona, co jedynie utrudniało jej koncentrację i popychało spojrzenie ku nabrzmiałemu i chętnemu członkowi. Siłą woli powstrzymywała się przed jęknięciem. Opuszkami palców zaczęła gładzić subtelnie skórę jego wyćwiczonego brzucha, zjeżdżając z każdą chwilą nieco niżej. Usiłowała się skoncentrować na udach, masując je lekko palcami i wykonując tym samym krągłe ruchy coraz bliżej pachwin. Zbliżała się coraz bardziej ku następnej części masażu, o wiele silniejszej w doznania, a to jedynie rozbudzało w niej płomienną żądzę. Jej entuzjazm był wręcz zaraźliwy.
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptySob Lis 02, 2019 6:39 pm

Otrzymana odpowiedź go zadowoliła. Nie spodziewał się niczego innego. Przybył do tego miejsca by się odprężyć, zabawić i doznać zarazem odpowiedniej dawki rozkoszy. Póki co się nie rozczarował i szczerze liczył, że stan ten będzie trwał możliwie jak najdłużej. Z przyjemnością obserwował starania brunetki nad jego własnym ciałem. Całkowitą mistrzynią w dziedzinie masażu nie była - gdyż taki hedonista miał ich od groma - lecz wiedziała gdzie nacisnąć i jak się poruszyć. Efekt?
-Mmmm... - wymruczał pozytywnie czując na swoich sutkach jej usta oraz jej sutki na swoim brzuchu. Tak proste czynności a jakże efektywne. O ile wcześniej można było się zastanawiać nad faktem, czy urósł całkowicie to teraz członek był całkowicie napełniony krwią. Domagał się uwagi ze strony kobiety. Anatomia mężczyzn była w wielu aspektach inna, wliczając ilość erogennych sfer. Wiadomo było, gdzie samce odczuwali najwięcej. Jacob pragnął teraz ją złapać i przejść do głównej zabawy. Powstrzymał się jednak dając jej szansę na dokończenie tego, co zaczęła kilkanaście chwil temu. W jego głowie zaś zrodził się pewien pomysł. Co jej zrobi pod sam koniec. Tortura? A może nagroda? Wszystko zależało od punktu widzenia...

W między czasie przygotował się na to co miało nadejść. Zaangażowany przez chwilę spiął mięśnie pośladków, napiął swój brzuch i podniósł swoją głowę i ujrzeć wszystko na własne oczy. Twarz zdradzała podniecenie i niecierpliwość.
Powrót do góry Go down
Dani

⋆ kurtyzana ⋆

Dani

Imię i nazwisko : Danijeła Lubenova
Liczba postów : 36

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptyNie Lis 03, 2019 5:02 pm

Nie przedłużając zbędnie, zsunęła się ciałem nieco niżej, siadając na wysokości jego kolan, po czym pochyliła się mocno i wzięła do ust sterczące przyrodzenie mężczyzny, na którym delikatnie widniała spłynięta kropla białawej cieczy. Jego reakcja schlebiała jej umiejętnościom. Choć każda kurtyzana potrafiła zapewnić przyjemność mężczyźnie, ona sama stała się jedną z najlepszych, podchodząc z pełnym zaangażowaniem do zadania, będąc jednocześnie finezyjną i subtelnie frywolną, co wielokrotnie podkreślali jej stali klienci. Do tego dochodziła oczywiście zdolność wzmacniania płomiennego podniecenia w nieujarzmiony sposób, ale kto zwracałby uwagę na taki szczegół. Postanowiła postarać się jeszcze bardziej, by zapewnić sobie powrót klienta. Kto wie, może będzie z tego miała jakieś wymierne korzyści w przyszłości, jeśli tylko spodoba mu się dzisiejsza noc? Skupiła się wyłącznie na jego członku, zmieniając od czasu do czasu miarowo rytm, liżąc zapamiętale, ssąc i używając swojego giętkiego języka, by zapewnić mu maksimum rozkoszy. Co jakiś czas rozchylała nieco powieki, by spojrzeć na mimikę twarzy Cole’a. Widząc, że zdecydowanie podoba mu się to przejście do bardziej aktywnego udziału w sprawianiu mu satysfakcji, nie przerywała bieżącej czynności. Zażyte przez nią zioła sprawiły, że odczuwała rozpalające od środka podniecenie. Dostrzegła również objawy lekkiego zniecierpliwienia u mężczyzny. Za długo pozostawał bezczynny, dlatego też zaczynał być niespokojny. Musiała mu to jakoś wynagrodzić i pozwolić przejąć nieco kontroli. Skończyła gwałtownie to, co zaczęła, jeszcze nim mężczyzna doszedł, po czym zeszła z niego zwinnym ruchem. Wyciągnęła przezornie schowaną prezerwatywę nieopodal, rozerwała ostrożnie i nałożyła sprawnie i szybko na jego pulsujące przyrodzenie. Zerknęła mu w oczy.
Jak chciałbyś mnie teraz zerżnąć? – Zagryzła wargę w dość aluzyjny sposób.
Powrót do góry Go down
Jacob

⋆ niezrzeszony złoczyńca ⋆

Jacob

Imię i nazwisko : Jacob Cole
Liczba postów : 42

Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 EmptyPon Lis 04, 2019 6:26 pm

Bez wątpienia lubił, kiedy skupiała się na jego przyrodzeniu. Raz jeszcze członek zanikał w ustach Dani, która niezwykle dbale i pieszczotliwie bawiła się nim za pomocą własnego język. Raz go napinał a raz puszczał, całkowicie oddając się przyjemności. Czynność ta zaś długo nie trwała, bowiem przyszedł czas na kolejną rundę. Zerknął szybko na prezerwatywę starając się odrzucić swoją niechęć względem niej. Zapewne mu się to nie udało. Jednak jak i poprzednio tak i teraz nie będzie nic na ten temat mówił. Zdrowy rozsądek po prostu nakazywał się zabezpieczać, niezależnie jak bardzo lateks ograniczał mężczyźnie doznania. Kiedy gumka była już założona otrzymał zaproszenie. Uśmiechnął się i pchnął ją tak by plecami wylądowała na stole do masażu. Podniósł jej nogi łapiąc za kostki i zaczął przesuwać je w kierunku jej głowy by się o nią zaczepiły. Powinna być wystarczająco wygimnastykowana by nie tylko móc przyjąć tą pozycję ale także nie przebywać w niej w bólu. Co dalej? Położył wyprostowane ręce pod jej pachami zabezpieczając sam siebie i następnie jednym zdecydowanym ruchem wszedł w brunetkę. Ona sama zaś mogła się stymulować wolnymi dłońmi. Co zaś z Jacobem? Oprócz tradycyjnych pchnięć mógł zaoferować tutaj bonusowe doznania ocierając kość ogonową o jej łechtaczkę będąc ciut wyżej bądź napierać na punkt G będąc niżej czubkiem penisa. Od twarzy właścicielki mieszkania dzieliło go kilkadziesiąt centymetrów ale mógł się schylić o ile rzecz jasna tego by chciała. Jego usta początkowo zamknięte po czasie się otworzą z pozytywnego wysiłku. Nie było powodu by się śpieszyć, trzeba było się cieszyć każdym momentem.

Parę minut później...

Wstał i wyszedł z belgijskiej piękności. Miał pomysł. Szybko skoczył do kuchni i w tle dało się usłyszeć dźwięk otwieranej lodówki.
-Aha! - rzekł głośniej zadowolony. Powrócił żwawo trzymając w rękach sos czekoladowy. Mogła się domyślać dokąd to zmierzało. Kolejna pozycja po poprzednim rozciąganiu powinna być wręcz banalna. Nakaże jej raz jeszcze zarzucić nogi za głowę ale podnosząc przy okazji miednicę do góry by wylądowała w pozycji dwunastej. Plecy rzecz jasna powinna zabezpieczyć własnymi rękoma. Stojąc na łóżku do masażu - całe szczęście, że było większe od standardowych - a bezpośrednio nad nią złapał swojego członka, obniżył go w dół i sam zaczął kucać by raz jeszcze doszło do intymnego bliżenia. Ruszał powoli biodrami i robił delikatne przysiady, pozwalając sobie cały czas na kontakt wzrokowy. Dodatkowy napływ krwi do głowy powinien na nią zadziałać, zaś by dodać pikanterii sięgnął po sos, wlał sobie pewną ilość do ust i następnie je otworzył, wystawiając język by z niego leciała jak największa ilość słodyczy na ciało brunetki. Brzuch, piersi, usta... podobał mu się ten widok.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Mieszkanie Dani - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dani   Mieszkanie Dani - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Mieszkanie Dani
Powrót do góry 
Strona 2 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
 Similar topics
-
» Mieszkanie Akane

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
plus ultra :: Musutafu :: Dzielnica mieszkaniowa :: Mieszkania i domy-
Skocz do: