SZYBKOŚĆ Postać potrafi pokonywać duży dystans w czasie zbliżonym do 0.5 sekundy. Umożliwia mu to przebywanie dużego dystansu, tak jakby był niedościgniony. Nikt nie jest w stanie mu dorównać, prócz Boga. Jest szybszy od najszybszych samochodów świata. Szybszy od Usaina Bolta. Dzięki niebywałej prędkości, może w kogoś wbiec i wytrącić go z równowagi bez żadnego problemu. Może wywoływać wichury biegając w kółko.
Umiejętności wypracowane: - Dużo ćwiczy na specjalnej szybkiej bieżni. - Może pić dużo monsterków, dzięki czemu jest jeszcze szybszy. - Uczył się całe życie biegać. - Przez całe życie uczestniczył w zajęciach sportowych. - Uczył się przez całe życie strzelać z łuku. - Umie prowadzić samochód, choć nie jest mu to potrzebne do życia.. - Jest oczytany, ponieważ szybko przeczytał książek. - Umie szybko pływać. - Umie szybko nurkować. - Umie szybko spać. - Umie szybko czekać.
Ograniczenia i słabości: - Gdy widzi czerwone światło zatrzymuje się, ponieważ ma silne poczucie sprawiedliwości i nie potrafi łamać przepisów. - Przez silne poczucie sprawiedliwości nie potrafi działać wbrew dobra ogólnego. - Tylko na boso potrafi szybko biegać. - Nie mógłby nikogo poświęcić.
Wygląd
Ma 179 centymetrów wzrostu, jego cera jest w odcieniu oliwkowym, jego oczy spowijają jasnozielone tęczówki, na dodatek jest szatynem, średniej długości włosy, ma je zaczesane do tyłu. Wygląda bardzo cool i wzbudza poczucie bezpieczeństwa oraz zaufania. Można również sądzić, iż ma swój fanklub wśród nastolatek. Zwyczajowo chodzi ubrany w skórzaną kurtkę, oraz białą koszulę, którą ma zazwyczaj rozpiętą. Krawat również wisi luźno. Ma również pasek, który jest bardzo długi i również niechlujnie założony. Wygląda tak na ogół, ponieważ ciągle jest w szybkim ruchu, kiedy musi zwolnić, albo okazać komuś szacunek, wówczas szybko się ogarnia, żeby nie przynieść sobie wstydu i okazać komuś należyty respekt.
Wygląd bohaterskiego stroju: Ma na nosie zwyczajowo okulary szybkości. Na nogach skarpetki sięgające do kolan, w żółto czarną szachownicę. Nosi obcisły kombinezon, dzięki którym nie traci ani trochę szybkości.
Charakter
] Lubi szybkie hot dogi z żabki, a jeszcze bardziej kasjerki z żabki. Ogólnie to lubi szybkość, a jego ulubioną jednostką szybkości są metry na sekundę, a jeszcze bardziej prędkość światła, która wynosi dokładnie 299 792 458 m/s. Jego ulubiony gatunek muzyczny to speedcore, słucha muzyki co najmniej 200 bpm. Jest zwolennikiem taniej pizzy i słabych teleturniejów. Żeby szybciej i lepiej spać puszcza sobie Darude Sandstorm, dzięki temu szybciej odpoczywa. Nie znosi przejść dla pieszych i znaków ustąpienia pierwszeństwa. Jego znienawidzonym kolorem jest czerwony, ponieważ kojarzy mu się z nakazem zatrzymania się na sygnalizacji świetlnej. Najbardziej nie cierpi ośmiokątów, ponieważ przypominają mu one o znaku stopów, jednak najbardziej lubi trójkąty, ponieważ kojarzą mu się z znakiem pierwszeństwa, dzięki czemu nie musi się zatrzymywać. Ma silne poczucie sprawiedliwości i szybko wymierza karę na złoczyńcach, a jeszcze szybciej dociera na miejsce wydarzenia. Cechuje się wybuchowym charakterem, który jest bardzo szybki. Można powiedzieć, iż jestem cholerykiem. Jest bardzo pozytywną osobę i wkupił się w łaski wielu osób. Jest bystry. Kocha spędzać wakacje nad wartkimi wodami. Lubi dziewczyny o chyżym kroku. Lubi też obserwować żwawy krok i zwinnych mężczyzn. Jest zamaszysty i zawrotny, niedościgły i szybkonogi, zawsze śpieszny. Ludzie mawiają, że błyskawiczny. Najbardziej lubi kawę z ekspresu zrobioną w trym ekspresowym. Nie lubi okien ładowania stron www. Jest momentalny, chybki, siarczysty, bezzwłoczny, niezwłoczny, natychmiastowy.
Historia
Sejki odkrył w sobie dar, gdy po raz pierwszy zatrzymała go sygnalizacja świetlna, na przejściu dla pieszych. Poczuł się on wtedy nieswojo, a jego nogi zaczęły samoistnie wytwarzać kurz pod jego piętami, robiąc tak szybkie ruchy, iż on sam nie mógł z początku nadążyć za nimi wzrokiem. Potem jak się okazało, był to jego dar - szybkości. Nigdy wcześniej nie objawiła się w nim żadna nadprzyrodzona moc, a to było jego jedyne doświadczenie powiązane z mocą specjalną. Zresztą, każdy mógł tak pomyśleć, ponieważ był ponadprzeciętnie uzdolniony w aktywnościach fizycznych. Zawsze osiągał najlepsze wyniki, ale dopiero potem okazało się, iż z natury ma dar szybkości, który pomagał mu osiągać takie stopnie na lekcjach wychowania fizycznego. Nikt nie posiadał takich zdolności jak on, lecz wszyscy posiadali dar. Wydawało się to dziwne, lecz prawdziwy dar został dopiero zdiagnozowany przez fachowca. Jego rodzice nie zajmowali sobie nim głowy, więc nie zauważyli w nim niczego nadzwyczajnego. Dopiero przy wyborze liceum było wiadome, że młodzieniec ma predyspozycje na zostanie superbohaterem. Rodzice nie przejmowali się nim za bardzo, powiedzieli, że za jego edukację mogą zapłacić, lecz potem ma radzić sobie sam. Nawet jeśli będzie bohaterem, to nie będą go sponsorować za to, iż sporadycznie się gdzieś pokaże. Przygotowywali go na brutalne zderzenie się z rzeczywistością. Doktor podczas wizyty kontrolnej na rok przed dołączeniem do liceum orzekł, iż jego darem jest "Szybkość". Spodobało się to chłopcu, ponieważ od zawsze się wszędzie spieszył i nie mógł usiedzieć w miejscu. Był po prostu do tego stworzony. Cieszył się, że nie należał do tych 20%, choć tak się zdawało, iż będzie. Mógł cieszyć i chwalić się darem, który otrzymał. Chciał od tamtego czasu być bohaterem, żeby w świecie było lepiej, choć nie do końca zgadzał się ze wszystkimi ideałami bohaterów. Idealizowali oni bowiem organ, którego on nie potrafił idealizować i chronić, lecz jakoś to przełknął i zmusił się... Myślał, że tak musi być. Pochodził on z Japonii, a jego rodzimym miastem jest Musutafu. Udało mu się dostać do najbardziej prestiżowego liceum U.A. Nigdy nawet nie przeszło mu przez myśl, żeby stanąć po tej drugiej stronie i wiedział, że dostanie się do U.A. Poza tym postać nie miała nazbyt ciekawego życia. Było ono szare i nie wyróżniało się niczym - było pospolite. W rodzinnie nigdy nie był specjalnie kochany, nie był wspierany, a rodzice traktowali go jak z przymusu, jak wpadkę. Miał podstawy do tego, aby stać się złoczyńcą, lecz nigdy nie chciał czynić zła. Próbował zachować swoje ideały, a za wzorzec do naśladowania posłużył mu All Might. Gdyby nie on, to prawdopodobnie Sei by się stoczył i nie byłby Szybkim bohaterem tak jak teraz. Nigdy nie działał wbrew nikomu, ale także miał swoje zasady, których nie łamał... Był neutralnie dobry, nigdy się nie narzucał. Dobry chłopak, choć nie zawsze. Czasem gdy widział, że kogoś biją, to sam wolał się nie angażować, bo wiedział, że jest za słaby, żeby komukolwiek pomóc. Z tego też powodu zaczął trening we wczesnym wieku, ażeby móc kiedyś kogoś uratować. Jeszcze gdy był zwykłym cywilem, udało mu się dzięki swojej szybkości uratować kilkuletnie dziecko, które mogłoby skończyć na masce auta. Było to dla niego traumatyczne przeżycie, jednak dało mu do myślenia, że nawet ktoś taki jak on może zostać superbohaterem. Jeśli widział, że ktoś potrzebuje pomocy - nawet takiej prostej jak rozmowa, gdy siedział przybity i samotny, to wyciągał pomocną dłoń. Był on szczęśliwy, gdy widział uśmiech na czyjejś twarzy, który pojawiał się dzięki niemu. Już jako młody człowiek był rozpoznawany na swojej dzielnicy jako złote dziecko, które wyniosło po klatce schodowej zakupy starszej kobiecie, czy rozweselenie płaczącego dziecka, które z niewiadomego powodu nie mogło się uspokoić. Każdy przy nim czuł się swobodnie, tak jakby emanowała od niego swoista przyjazna aura, niosąca dobrobyt i dostatek. Miał jeszcze wiele innych zasług na koncie jako młodzian, który aspirował, ażeby dostać się do najbardziej prestiżowego liceum w mieście. Ze swoich zaskórniaków, które dawali mu sąsiedzi za pomoc, zdołał sobie opłacić karnet na siłownię, w której praktykował trening na bieżni... Z czasem nawet właściciel chętnie go przyjmował za pół darmo, ponieważ widział w nim tę ikrę, której brakowało innym kulturystom. On trenował, żeby nieść dobro innym, a nie po to, żeby pochwalić się swoimi muskułami. Nie zaniedbywał też nauki, ponieważ wiedział, że ze słabymi stopniami nie dostałby się tam, gdzie pobierał nauki. Nie miał on ani bogatych, ani wpływowych rodziców. Musiał liczyć na samego siebie, choć czasami przeklinał się za los, jaki go spotkał. Obmyślał on taktyki na podstawie tego co słyszał od innych na temat egzaminu wstępnego do liceum, czytał on teorie na internecie, czy strategie. Uczył się stosować swoją indywidualność nie tylko pod aspektem szybkiego poruszania się, ale również ofensywy, defensywy i uników. Wzmacniał inne partię ciała i śledził nowiny, które panowały w świecie ery superbohaterów. Atutem jaki odziedziczył po ojcu była pracowitość, dzięki której doskonalił się i dzielnie dążył do celu. Po matce natomiast odziedziczył dobroć, która od niej emanowała. Takie połączenie było idealnym, ażeby wydać na świat przyszłego superbohatera. Takim sposobem zaczął budować sobie drogę do swojego marzenia, nie idąc po trupach, a pomagając innym. Zbierał powoli doświadczenie i owoce treningu, które powoli zbliżały go do jego marzenia. Nauka szło mu nieco gorzej niż rozwój fizyczny, jednak na szczęście udało mu się. Nie skorzystał on nigdy z żadnych korepetycji, a jego wiedza bazowała jedynie na tym, co wyczytał w sieci, bądź podręcznikach. Potrafił pojmować wiele rzeczy, jednak przychodziło mu to z większym trudem niż innym - w przypadku treningu było to samo. Trenował, jednak jego organizm nie reagował za bardzo na wysiłek... Musiał wkładać we wszystko więcej zaangażowania niż inni, nie był typem, któremu wszystko wychodziło, jednak starał się i to właśnie się liczyło. Nigdy nie otrzymał żadnej nagrody naukowej, lecz pucharów z zajęć sportowych już nie miał gdzie postawić.
postać nie miała ciekawego życia? Było nudne jak flaki z olejem? Napisz to. Warto w historii zaznaczyć, co skłoniło postać do zostania bohaterem. Jakiej uczelni jest absolwentem? A może opis tego, w jakich okolicznościach i kiedy postać odkryła u sobie dar?
Ciekawostki
- Boi się czerwonych świateł. - Boi się ośmiokątów. - Boi się znaków STOP. - Kocha szybkość. - Nie potrafi zasnąć bez zapuszczonego utworu "Darude Sandstorm"